PODZIEL SIĘ

Czy brak wyraźnych, ustawowych reguł poruszania się pieszych po chodniku w stosunku do innych pieszych oznacza, że nie ma tu żadnych reguł? Odpowiedź musi być jednoznaczna: nie.

Gdy myślimy o zasadach bezpieczeństwa w ruchu drogowym, na ogół wyobrażamy sobie ruch pojazdów – jak powinny one poruszać się po jezdni. Chodzi np. p obowiązek trzymania się prawej strony drogi, nieprzekraczania maksymalnej dopuszczalnej prędkości, odpowiedniego oświetlenia czy sygnalizowania z wyprzedzeniem podejmowanych manewrów.

Całkiem częstym skojarzeniem będzie również przywołanie zasad obowiązujących pieszych w stosunku do ruchu pojazdów, takich jak nakaz poruszania się poboczem po stronie przeciwnej do kierunku jazdy czy rozglądania się przed przejściem na drugą stronę ulicy. Skojarzenia te przychodzą nam z łatwością i są bardzo konkretne.

Jak pieszy z pieszym

Co jednak z zasadami bezpieczeństwa w ruchu drogowym, które dotyczą pieszych w relacji z innymi pieszymi? Czy potrafimy równie konkretnie wskazać reguły panujące na chodniku, które mogą nam pomóc w uniknięciu zderzenia z innymi pieszymi?

Okazuje się, że wskazanie bardziej szczegółowych zasad rządzących ruchem pieszych nie przychodzi nam tak samo instynktownie.

Zapewne dla większości z nas do zachowania bezpieczeństwa na chodniku wystarczy bardzo ogólna dyrektywa – „poruszaj się tak, by na nikogo nie wpaść”.

Wszak wydaje się, że ruch przechodniów nie cechuje się zbyt wielką dynamiką, kurs potencjalnie kolizyjny zawsze można zmodyfikować, a jeśli przez roztargnienie nie uda się i to, konsekwencje zderzenia dwóch osób poruszających się tempem marszowym wyjątkowo rzadko będą skutkowały uszczerbkiem na zdrowiu.

Być może założenie to wspiera fakt, że ustawodawca w prawie o ruchu drogowym nie przedstawił żadnych szczegółowych uregulowań (tzw. norm o charakterze technicznym) związanych z ruchem pieszych wobec pieszych w przeciwieństwie do tych, które wydają się być konieczne do uporządkowania ich relacji z ruchem pojazdów.

Pieszych względem siebie (jak i względem wszystkich innych uczestników ruchu drogowego) obowiązuje nakaz by „zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę” (art. 3 ust. 1 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, Dz.U. 2018, poz. 1990 tekst jednolity. z dnia 17.10.2018 r.)

Czy jednak w przypadku prawa o ruchu drogowym brak ustawowych reguł poruszania się na chodniku oznacza brak istnienia takich reguł w ogóle? Odpowiedź brzmi: nie.

Przewidzieć pieszego

Jednym z głównych założeń istnienia precyzyjnych norm o charakterze technicznym w ruchu pojazdów jest uregulowanie przewidywalności zachowań innych uczestników ruchu. To dynamika i konsekwencje wynikające z kierowania pojazdami wymusiły skonkretyzowanie zasad tego ruchu. Przykładowo, chodzi o to, by kierujący pojazdem nie został zaskoczony przez wbiegającego nagle na drogę pieszego, który wyłonił się zza winkla i bez zatrzymania wkroczył na jezdnię. I odwrotnie – pieszy nie może być zaskoczony pojazdem podejmującym manewr wyprzedzania na przejściu dla pieszych.

Jeśli norma techniczna nie została zapisana w ustawie, a jej zastosowanie zapobiegłoby wypadkowi – i równocześnie zachowanie takie było możliwe do podjęcia przez sprawcę – to fakt niepostąpienia według tej reguły obciąża osobę, która sprowadziła oceniane zdarzenie.

Ponieważ różnego typu „zdroworozsądkowe” normy zapewniają bezpieczeństwo pieszych, powinno się ich przestrzegać również względem innych współużytkowników chodnika, nie tylko wobec pojazdów.

A kiedy tak się dzieje? Warto przypomnieć, że pieszym jest nie tylko stosunkowo „powolny” przechodzień. Pieszy w rozumieniu ustawy – Prawo o ruchu drogowym to również każdy, kto porusza się po chodniku np. na łyżworolkach, wrotkach czy deskorolce, a także, co już zupełnie oczywiste – biegacz. Osoby poruszające się w ten sposób chodnikami niewątpliwie dynamizują ruch pieszych, a zderzenie z nimi, z racji masy i prędkości, może mieć groźne dla zdrowia i życia konsekwencje.

Odpowiedzialność pieszych

Ważne, by osoby wprowadzające podwyższone ryzyko dla bezpieczeństwa na chodnikach przez sposób poruszania się (bieg, jazda na rolkach itp.) starały się minimalizować zagrożenie przez stosowanie się do reguł powszechnie znanych z ruchu pojazdów – np. poruszając się prawą stroną deptaków czy zachowując zasady pierwszeństwa na skrzyżowaniach chodników (zwłaszcza, gdy widoczność bardzo mocno ogranicza miejska zabudowa!).

Tak samo zwykli przechodnie powinni mieć na uwadze, że chodnik nie należy tylko do nich, lecz również do nieco bardziej mobilnych pieszych. Nagłe zatrzymanie się przechodnia lub zmiana, bez ostrzeżenia, kierunku poruszania się może doprowadzić do groźnego w skutkach zderzenia z biegaczem lub osoba jadącą na rolkach.

Ruch pieszych na chodniku jest niewątpliwie ruchem „lądowym”. Skoro zderzenie miało miejsce w ruchu lądowym, skutkowało co najmniej średnim uszczerbkiem na zdrowiu i stanowiło efekt naruszenia obowiązujących zasad bezpieczeństwa, zachowania pieszych mogą zakończyć się odpowiedzialnością za spowodowanie wypadku drogowego na gruncie art. 177 § 1 albo § 2 kodeksu karnego.


Więcej o zasadach bezpieczeństwa w ruchu drogowym dotyczących pieszych przeczytasz w publikacji Mikołaja Słomki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego: Wzajemne zderzenia pieszych w ruchu drogowym. Zagadnienia sporne i dyskusyjne, „Paragraf na Drodze” 2019, nr 4.

Foto: Pixabay.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz tutaj swoje imię

trzy + piętnaście =