Strona główna Nauka Czy w łóżku wolno kłamać? Michał Grudecki o definicji podstępu na tle seksualnym

Czy w łóżku wolno kłamać? Michał Grudecki o definicji podstępu na tle seksualnym

przez Redakcja
23 wyświetleń

Podstęp jako jedna z trzech okoliczności przestępnego doprowadzenia do obcowania płciowego zawsze budził wątpliwości interpretacyjne. Czy należy wyróżniać główne i uboczne powody, dla których ktoś zgadza się na obcowanie?

Dotychczasowy dominujący pogląd w literaturze prawniczej nie zakładał istnienia podstępu w rozumienia art. 197 § 1 Kodeksu karnego w przypadku, w którym ofiara świadomie godzi się na stosunek seksualny, będąc w błędzie co do jedynie ubocznych motywów podjęcia swojej decyzji.

Michał Grudecki z Uniwersytetu Śląskiego w artykule: Podstęp jako znamię przestępstwa zgwałcenia a uboczne motywy podjęcia decyzji o obcowaniu płciowym, „Studia Prawnoustrojowe” Nr 55/2022 na nowo podejmuje problematykę klasyfikacji motywów, które skłaniają partnerkę lub partnera do wyrażenia zgody na kontakt intymny.

Siła podstępu

Podstępem jest zachowanie polegające na wprowadzeniu w błąd drugiej osoby co do elementu, który determinuje, że ofiara podejmie współżycie ze sprawcą.

W artykule wspomniane są dwa główne ujęcia podstępu:  podstęp w ujęciu wąskim i podstęp w ujęciu szerokim.

  • Podstępem w ujęciu wąskim jest sytuacja, w której ofiara wyraża zgodę na obcowanie płciowe, w oparciu o fałszywe przesłanki motywacyjne powstałe w wyniku działania sprawcy lub przy jego udziale.
  • Podstęp w ujęciu szerokim obejmuje podstęp w ujęciu wąskim oraz sytuacje, w których sprawca całkowicie wyłącza możliwość podejmowania decyzji u ofiary. Klasycznym przykładem podstępu w ujęciu szerokim jest podanie ofierze tabletki gwałtu.

Mimo przyjęcia w nauce prawa karnego podstępu w ujęciu szerokim, duża część autorów opowiada się przeciwko przyjęciu podstępu w rozumieniu art. 197 k.k. w sytuacji, w których ofiara jest w błędzie co do ubocznych motywów podjęcia decyzji.

Różne motywacje

Aby lepiej zrozumieć problem omawiany przez Grudeckiego, przyjrzyjmy się następującym stanom faktycznym:

  • Osoba świadcząca usługi seksualne zgodziła się na obcowanie płciowe z powodu uprzedniej obietnicy otrzymania za stosunek pieniędzy. Sprawca jednak nigdy nie planował jej zapłacić;
  • Kobieta zgodziła się na współżycie z powodu obietnicy zawarcia związku małżeńskiego. Sprawca nigdy nie planował zawarcia związku z tą kobietą;
  • Mężczyzna okłamał kobietę, że użyje prezerwatywy;
  • Kobieta okłamała mężczyznę, że używa tabletek antykoncepcyjnych;

Przedstawione sytuacje budzą kontrowersje w doktrynie i orzecznictwie. Michał Grudecki argumentuje, że takie zachowania stanowią przykłady podstępu w rozumieniu art. 197 § 1 k.k.

Autor proponuje odejście od nazwy „uboczne motywy podjęcia decyzji o stosunku seksualnym”.

Wprowadza bardziej precyzyjną nazwę: motywy klasyfikowane jako uboczne, wskazując tym samym, że bez zaistnienia takiego motywu ofiara nigdy nie podjęłaby stosunku seksualnego ze sprawcą.

Głównym uzasadnieniem poglądu Grudeckiego jest argumentacja związana z dobrem prawnym chronionym przez przestępstwo zgwałcenia, czyli z wolnością seksualną. Autor proponuje przeprowadzenie wnioskowania hipotetycznego i zadanie sobie następującego pytania: „Czy osoba podjęłaby decyzję o obcowaniu płciowym, bez zaistnienia motywu klasyfikowanego jako uboczny”?

Czy byłaby zgoda, gdyby…

Operując na przykładach, zestaw pytań kontrolnych wyglądałby następująco:

  • Czy osoba świadcząca usługi seksualne zdecydowałaby się na współżycie gdyby wiedziała, że nie dostanie zapłaty?
  • Czy kobieta zdecydowałaby się na stosunek współżycie gdyby wiedziała, że nie zostanie zawarte małżeństwo?
  • Czy kobieta zdecydowałaby się współżycie gdyby znała prawdziwą tożsamość drugiej osoby?
  • Czy kobieta zdecydowałaby się na współżycie bez prezerwatywy?
  • Czy mężczyzna zdecydowałby się na współżycie gdyby wiedział, że kobieta nie przyjmuje antykoncepcji?

Odpowiedź negatywna na każde z tych pytań prowadzi do jednoznacznego wniosku: osoby nie korzystają ze swojego życia erotycznego w świadomy i dobrowolny sposób, a więc naruszona zostaje wolność seksualna, a zatem dobro prawne chronione przez ustawodawcę.

„Bez zaistnienia motywu klasyfikowanego jako uboczny, ofiara najczęściej nie zdecydowałaby się na podjęcie obcowania płciowego. Sprawca wyzyskuje także i w tym przypadku fałszywą przesłankę wpływającą na proces decyzyjny ofiary” – pisze Grudecki.

Autor wskazuje, że wolność seksualna jest również rozumiana jako możliwość sprzeciwu wobec niechcianych stosunków seksualnych. Tym samym niechcianym stosunkiem seksualnym może być współżycie bez zapłaty, współżycie bez zabezpieczenia czy współżycie bez zawarcia w przyszłości związku małżeńskiego. Trauma ofiary aktualizuje się po wykryciu błędu. Do tej chwili stosunek seksualny mógł wydawać się pożądany.   

Karać za złamanie obietnicy?

Autor konfrontuje zaprezentowane przez siebie ujęcie z dotychczasowymi poglądami doktryny.

Część autorów wskazuje, że w przedstawionych stanach faktycznych następuje świadome zadysponowanie przez ofiarę wolnością seksualną. Wola ofiary nie jest wyłączona, a więc współżycie jest konsensualne, co podważałoby wniosek o wyczerpaniu znamion przestępstwa.

Dodatkowo autorzy obawiają się nadmiernego ingerowaniu prawa karnego w relacje międzyludzkie. Jeszcze inni podnoszą, że reakcja prawnokarna względem osób niedotrzymujących obietnic jest zbyt daleko idąca ze względu na niską społeczną szkodliwość takiego czynu.

Opracowanie: Podstęp jako znamię przestępstwa zgwałcenia a uboczne motywy podjęcia decyzji o obcowaniu płciowym ukazało się w czasopiśmie „Studia Prawnoustrojowe” Nr 55/2022.


Opracował Kacper Hejnar – student prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Cover foto wygenerowano przy użyciu narzędzia Gemini.

Czytaj więcej

Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą Społeczna Odpowiedzialność Nauki II.

Copyright © 2017-2025 by Krakowski Instytut Prawa Karnego Fundacja / ISSN: 2544-9052