Strona główna Opinie Przestępcza prędkość? Dobre intencje, lecz niedoskonały projekt mający zwalczyć piratów drogowych

Przestępcza prędkość? Dobre intencje, lecz niedoskonały projekt mający zwalczyć piratów drogowych

przez Redakcja
42 wyświetleń

Sejm rozpatruje rządowy projekt ustawy mający na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jedną z propozycji jest wprowadzenie do Kodeksu karnego nowego typu przestępstwa, polegającego na przekroczeniu dozwolonej prędkości i stworzeniu niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. Propozycja budzi jednak wątpliwości.

Jeden z elementów projektu, który jest szczególnie kontrowersyjny, to penalizacja zbyt szybkiej jazdy. Jak czytamy na stronie Sejmu (druk nr 1451): „projekt dotyczy wprowadzenia kar dla osób, które biorą udział w nielegalnych wyścigach czy rajdach, odbywających się na drogach oraz podwyższenia kar za brawurową jazdę”.

Projektodawca dokonuje tego w proponowanym art. 178c § 2 w brzmieniu:

§ 2. Tej samej karze (tj. od 3 miesięcy do 5 lat – przypis PB) podlega, kto prowadzi pojazd mechaniczny w sposób rażąco naruszający zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, zagrażając swoim zachowaniem bezpieczeństwu innej osoby, i z prędkością większą od dopuszczalnej: 1) o co najmniej połowę na autostradzie lub drodze ekspresowej, a jeżeli prędkość ta została ograniczona znakiem drogowym co najmniej dwukrotnie, albo 2) co najmniej dwukrotnie – na innej drodze publicznej.

Przepołowiona prędkość

Należy zauważyć, że w obecnym systemie prawa karnego istnieje już przepis penalizujący prowadzenie samochodu ze zbyt dużą prędkością, tyle że jest to regulacja o charakterze wykroczeniowym. Art. 92a § 1 Kodeksu wykroczeń przewiduje karę grzywny za przekroczenie dozwolonej prędkości określonej ustawowo lub wskazanej znakiem drogowym, natomiast § 2 tego artykułu wprowadza minimalną grzywnę w wysokości 800 zł w przypadku przekroczenia prędkości o więcej niż 30 km/h.

Założenie projektodawcy omawianej ustawy sprowadza się zatem do wprowadzenia do porządku prawnego nowego typu przepołowionego w postaci zbyt szybkiej jazdy – w przypadku przekroczenia prędkości nie spełniającego jednak wymogów zawartych w art. 178c k.k. będziemy mieli do czynienia z wykroczeniem stypizowanym w art. 92a kodeksu wykroczeń, natomiast gdy spełnione zostaną wszystkie znamiona typu z Kodeksu karnego – czyn będzie przestępstwem.

Wydaje się, że takie rozwiązanie zasługuje na pochwałę, gdyż konstrukcja typu przepołowionego pozwala lepiej oddać zróżnicowanie społecznej szkodliwości bezprawnych zachowań na drodze. Podobnie jak dzieje się to w przypadku kradzieży: do 800 zł jest ona tylko wykroczeniem.

Szczególnie karygodne i niebezpieczne przypadki naruszenia przepisów ruchu drogowego zasługują na surowsze potraktowanie, co zapewnić mają przepisy kodeksu karnego.

Niestety sama treść proponowanej regulacji obarczona jest istotnymi mankamentami.

Prędkość + rażące naruszenie + zagrożenie osobie

Przede wszystkim, projektodawca posłużył się w art. 178c k.k. spójnikiem „i”, co wskazuje na konieczność spełnienia kumulatywnie wszystkich przesłanek opisanych w paragrafie 2 wspomnianego artykułu, by można było mówić o dokonaniu przestępstwa.

Co więcej, autorzy projektu wyraźnie wspominają w uzasadnieniu, że konieczne jest łącznie spełnienie trzech warunków:

  • rażącego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym,
  • przekroczenia dopuszczalnej prędkości co najmniej o połowę na autostradzie lub drodze ekspresowej, a jeżeli prędkość ta została ograniczona znakiem drogowym, co najmniej dwukrotnie albo co najmniej dwukrotnie na innej drodze publicznej
  • oraz stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa innej osoby.

Ponadto, podkreślone zostało przez projektodawcę w uzasadnieniu, że „ponieważ przesłanka przekroczenia prędkości o daną wartość została wyodrębniona, jej wystąpienie nie będzie wystarczające dla ustalenia znamienia <rażącego naruszenia zasad bezpieczeństwa> – konieczne będzie ustalenie spełnienia tej przesłanki na podstawie innych elementów zachowania sprawcy”.

Rozwiązanie to, w połączeniu z sztywno określonymi widełkami z pkt 1 i 2 omawianego przepisu, powoduje, że do wielu przypadków brawurowej i skrajnie niebezpiecznej jazdy nie będzie można zastosować proponowanego przepisu, gdyż sprawca wypełni jedynie np. 2 z 3 przesłanek.

Pułapka liczb

Co więcej, posłużenie się zwrotem „przekroczenie prędkości o co najmniej połowę” lub „dwukrotne przekroczenie prędkości” jest problematyczne w kontekście przypadków przekroczenia prędkości znacznego, ale takiego któremu do spełnienia wymogu „dwukrotności” zabrakło przykładowo 1 lub 2 km/h.

Rozważmy prosty przykład: kierowca prowadzi na autostradzie niesprawny samochód z prędkością 208 km/h, z wielokrotnym ignorowaniem szeregu znaków poziomych, czym zagraża bezpieczeństwu innej osoby.

  • Sprawca takiego zachowania nie będzie mógł zostać pociągnięty do odpowiedzialności z art. 178c, z uwagi na brak spełnienia przesłanki przekroczenia prędkości o określoną liczbę km/h.
  • Ponieważ do zdarzenia doszło na autostradzie, gdzie dopuszczalny limit prędkości wynosi 140 km/h kierowca, by wypełnić znamiona z proponowanego art. 178c k.k., musiałby jechać z prędkością o połowę większą, tj. 210 km/h. Sprawca jechał „jedynie” 208 km/h, więc przesłanka ta nie będzie spełniona.
  • Ponieważ przepis posługuje się wyraźnie określonym progiem prędkości oraz z powodu zakazu wykładni rozszerzającej na niekorzyść sprawcy, nie będzie można pociągnąć sprawcy do odpowiedzialności przy wykorzystaniu art. 178c.
  • W omawianym przykładzie pozostałe znamiona zostały spełnione: rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym – niesprawny pojazd i ignorowanie znaków, a także zagrożenie bezpieczeństwu innej osoby.

Karalne jest również usiłowanie

Wprowadzenie odpowiedzialności karnej za przestępne przekroczenie prędkości oznacza, że automatycznie spenalizowane zostaje również usiłowanie popełnienia analizowanego przestępstwa. Warto w tym kontekście dostrzec problemy, związane z konstrukcją usiłowania, które mogą ujawnić się po wprowadzeniu proponowanego art. 178c.

W związku z tym, że karalne stanie się „bezpośrednie zmierzanie” do popełnienia tego czynu zabronionego, pojawia się ryzyko zbyt dużej arbitralności w działaniu organów ścigania.

Dla przykładu, policjant zatrzymujący kierowcę jadącego z prędkością bliską progu ustanowionego w art. 178c może twierdzić, że zamiarem tego ostatniego było rozpędzenie się jeszcze bardziej.

Ponieważ ocena, jaką konkretną prędkość kierowca chciał osiągnąć, naciskając pedał gazu, jest bardzo trudna, a często wręcz niemożliwa, decyzje policji i sądów mogą być arbitralne i nieweryfikowalne.

Jeszcze bardziej problematyczna może być ocena, czy zachowanie sprawcy – osiągające karalną prędkość – stanowiło bezpośrednie zmierzanie do „rażącego naruszenia” zasad ostrożności, ewentualnie do zagrożenia bezpieczeństwu osoby, mimo że skutki takie faktycznie nie nastąpiły.

Elastyczność czy sztywność?

Możliwe są dwa kierunki poprawy projektu.

Pierwszy to sztywne wskazanie prędkości przekształcającej wykroczenie w przestępstwo bez dodatkowych warunków takich jak „rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym” czy „zagrożenie bezpieczeństwu innej osoby”. Zaletą tej zmiany byłoby ułatwienie ścigania piratów drogowych: by odpowiadać z art. 178c musieliby oni wypełnić jedynie jedną przesłankę, a nie trzy. Takie rozwiązanie cechuje się także większą określonością znamion.

Drugą opcją jest rezygnacja ze sztywnych progów prędkości i poprzestanie na klauzulach elastycznych, np. sformułowaniu „rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym”. Sądy oceniałyby, czy w konkretnym przypadku znamię zostało wypełnione.

Argumentem za przyjęciem drugiego rozwiązania może być zróżnicowany charakter sytuacji drogowych i brak możliwości ich „stypizowania” w kontekście stopnia karygodności czynu. W określonych warunkach za prędkość wyjątkowo niebezpieczną może być uznana także prędkość znacznie niższa niż określona przez ustawodawcę w pkt 1 i 2 art. 178c.

Szybciej nie znaczy niebezpieczniej

W doktrynie prawa karnego dużą uwagę poświęca się koncepcji tzw. „prędkości bezpiecznej”, która oznacza maksymalną prędkość, z jaką należy poruszać się pojazdem w konkretnych warunkach atmosferycznych, z uwzględnieniem stanu drogi, stanu pojazdu i umiejętności kierowcy. Zasadę tę muszą znać i stosować wszyscy kierujący pojazdami.

Przykładowo: w razie opadów deszczu lub oblodzonej drogi, prędkość dopuszczalna przez ustawę lub wyznaczona znakiem drogowym może okazać się nieadekwatna. Należy jechać znacznie wolniej.

W opisywanych warunkach przekroczenie prędkości o mniej niż połowę lub mniej niż dwukrotność dopuszczalnej, czyli czyn niespełniający znamion z art. 178c, może wywołać dużo gorsze skutki niż jazda z prędkością wymienioną w art. 178c § 2 pkt 1 i 2 w „zwykłych” warunkach drogowych.

Sztywna regulacja kodeksowa doszuka się „większego” przestępstwa w zachowaniu, które realnie okazało się mniej groźne; nie uchwyci natomiast wysoce groźnych manewrów, które zasługiwałyby na surowszą sankcję. Ocena spełnienia znamion powinna więc zależeć od konkretnych okoliczności i powinna należeć do sądu rozstrzygającego sprawę.

Nie jest łatwo odpowiedzieć na pytanie, która z opcji lepiej spełni cele projektu, a zarazem sprosta wymaganiom określoności i proporcjonalności przepisów prawa karnego.


Autor: Piotr Banaśkiewicz – student prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Cover foto wygenerowano przy użyciu narzędzia Gemini.

Czytaj więcej

Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą Społeczna Odpowiedzialność Nauki II.

Copyright © 2017-2025 by Krakowski Instytut Prawa Karnego Fundacja / ISSN: 2544-9052