Strona główna Nauka Wyrok niepodpisany, wyroku nie ma? Gworys w Przeglądzie Sądowym o konsekwencjach braku podpisu sędziego pod orzeczeniem

Wyrok niepodpisany, wyroku nie ma? Gworys w Przeglądzie Sądowym o konsekwencjach braku podpisu sędziego pod orzeczeniem

przez Redakcja
7 wyświetleń

Brak podpisu pod orzeczeniem jest od dekad zakorzeniony w procedurze karnej jako bezwzględna przyczyna odwoławcza (art. 439 § 1 pkt 6 k.p.k.), co kwalifikuje go jako rażące uchybienie proceduralne. Grzegorz Gworys w swoim artykule, który ukazał się na łamach Przeglądu Sądowego, nie zgadza z takim stanem rzeczy oraz proponuje zmiany de lege ferenda.

Bezwzględne przyczyny odwoławcze, wymienione w art. 439 § 1 k.p.k., są uznawane za tak poważne naruszenia procedury karnej, że ustawa wiąże z nimi poważne skutki procesowe. Grzegorz Gworys zauważa, że nie każdy brak podpisu pod orzeczeniem powinien wywoływać tak daleko idące skutki prawne i podejmuje polemikę z ukształtowanymi od lat doktryną i orzecznictwem.

Wyrok trzeba podpisać

Zgodnie z orzecznictwem „podpisanie” rozumiane jest jako „opatrzenie orzeczenia znakiem graficznym, stanowiącym zapis imienia i nazwiska, względnie tylko nazwiska, o określonych cechach wyróżniających, w tym pod względem złożoności i czytelności”.

Bezsprzeczne jest to, że podpis musi być własnoręczny, a ponadto nie ma możliwości złożenia zastępczego podpisu, nawet gdy jeden z członków składu orzekającego nie ma fizycznej możliwości podpisania orzeczenia, co jest możliwe w przypadku podpisywania uzasadnień orzeczeń (vide art. 115 § 3 k.p.k.).

Ustawodawca wiąże zaistnienie bezwzględnej przyczyny odwoławczej jedynie z brakiem podpisu pod orzeczeniem, a nie pod jego uzasadnieniem.

Brak podpisu pod orzeczeniem przy jednoczesnym podpisaniu jego uzasadnienia przez cały skład orzekający, obliguje do jego uchylenia, podczas gdy sytuacja odwrotna, gdy podpisu brakuje jedynie pod uzasadnieniem, nie wywołuje tak daleko posuniętych skutków prawnych.

Omawiane przez G. Gworysa uchybienie jest niekonwalidowalne, gdyż orzeczenie musi być podpisane przez sąd przed jego uzewnętrznieniem poprzez ogłoszenie, a uzupełnienie braku w tym zakresie post factum jest niedopuszczalne.

Podpis jest istotny, ale…

Autor wskazuje, że nieracjonalne są argumenty o kreowaniu przez podpis domniemania autentyczności dokumentu (kluczowe dla zaistnienia orzeczenia jest jego ogłoszenie, a nie samo podpisanie), wzięciu przez członków składu orzekającego odpowiedzialności za orzeczenie przez jego podpisanie (nie ma podstawy prawnej do ponoszenia przez nich odpowiedzialności) oraz wyrażeniu w ten sposób poważnego stosunku do dokumentu (zbyt poważne skutki procesowe, jeżeli na tym miałoby polegać omawiane uchybienie).

Jedynym rozsądnym uzasadnieniem uznania braku podpisu pod orzeczeniem za bezwzględną przyczynę odwoławczą jest przyjęcie domniemań, że orzeczenie jest sprzeczne z wolą i wiedzą członka składu orzekającego lub nie brał on udziału w jego wydaniu.

W rzeczywistości brak podpisu może wynikać z przeoczenia lub zmęczenia, zaś samo podpisanie orzeczenia nie gwarantuje, że nie zachodzą okoliczności objęte odpowiednimi domniemaniami.

Ponadto domniemania wiązane z brakiem podpisu pod orzeczeniem nie mają sensu w przypadku składu jednoosobowego, jednak w obecnym stanie prawnym również takie sytuacje są uznawane za bezwzględną przyczynę odwoławczą, co uwypukla problem z uproszczeniami zastosowanymi przez ustawodawcę.

Jest praktycznie niemożliwe, żeby orzeczenie sporządzone przez sędziego orzekającego jednoosobowo było sprzeczne z jego wiedzą i wolą, jest to uchybienie czysto organizacyjne, w przeciwieństwie do pojawienia się dodatkowego podpisu pod takim orzeczeniem, a jednak w drugim przypadku występuje jedynie względna przyczyna odwoławcza.

Proponowana nowelizacja

Grzegorz Gworys postuluje zmianę uwzględniającą rzeczywiste uchybienie procesowe i proponuje następujące brzmienie art. 439 § 1 pkt 6 k.p.k.:

Niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów oraz wpływu uchybienia na treść orzeczenia sąd odwoławczy na posiedzeniu uchyla zaskarżone orzeczenie, jeżeli: (…)
6) zapadło z naruszeniem zasady większości głosów lub zostało wydane w sposób sprzeczny z wolą i wiedzą któregokolwiek z członków składu orzekającego lub którykolwiek z członków składu orzekającego nie brał udziału w jego wydaniu.

Tak sformułowany przepis nakazuje uchylać jedynie orzeczenia, które są rzeczywiście dotknięte poważnym uchybieniem procesowym, a jednocześnie pozwala wyróżnić sytuacje, gdy brak podpisu pod orzeczeniem jest jedynie uchybieniem organizacyjnym.

Proponowana zmiana wiązałaby się z wprowadzeniem do ustawy podstawy prawnej uzupełnienia brakującego podpisu pod orzeczeniem, na wzór uzupełnienia o podpis protokołu (art. 115 § 2 k.p.k.).

W ocenie autora proponowana zmiana nie powodowałaby, że zakres art. 439 § 1 pkt 6 pokrywałby się z zakresami innych bezwzględnych przyczyn odwoławczych, w szczególności art. 439 § 1 pkt 2, gdyż brak udziału danego członka składu orzekającego na całej rozprawie nie oznacza automatycznie, że nie brał on udziału w wydaniu orzeczenia.

Nadmierne utrudnienie identyfikacji bezwzględnej przyczyny odwoławczej występuje już m.in. w przypadku stwierdzenia udziału w wydaniu orzeczenia osoby nieuprawnionej czy nieobecności członka składu orzekającego na rozprawie, więc konieczność stwierdzenia sprzeczności orzeczenia z wiedzą i wolą członka składu orzekającego lub faktu, że nie brał udziału w wydaniu orzeczenia nie byłaby jedyną sytuacją tego typu na gruncie badana przyczyn z art. 439 k.p.k.

Grzegorz Gworys zauważa, że proponowany kształt przepisu mógłby napotkać na trudności w jego zastosowaniu w praktyce. W szczególności miałoby to miejsce w przypadku przeprowadzenia dowodu w zakresie sprzeczności orzeczenia z wolą i wiedzą członka składu orzekającego, z uwagi na bezwzględną tajność narady sędziowskiej (art. 108 § 1 k.p.k.), dlatego nie wyklucza, że ostateczna treść regulacji prawnej mogłaby mieć inny kształt.

Podkreśla jednak, że przytoczone w artykule argumenty jednoznacznie wskazują na konieczność zmiany omawianego przepisu, aby uwzględnić rzeczywistą przyczynę odwoławczą i odróżnić istotne uchybienia procesowe od takich, które mają charakter ściśle organizacyjny.


Opracował: Kordian Bielak – student prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego

Grafika wygenerowana przy użyciu narzędzia Gemini

Czytaj więcej

Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą Społeczna Odpowiedzialność Nauki II.

Copyright © 2017-2025 by Krakowski Instytut Prawa Karnego Fundacja / ISSN: 2544-9052