Przestępstwa z nieostrożności – ŁĄCZY NAS KARNE z dr. Konradem Lipińskim i dr Dagmarą Gruszecką

57
0
PODZIEL SIĘ

Podczas 9. odcinka programu ŁĄCZY NAS KARNE w sezonie 2024 analizowano przesłanki naruszenia reguły ostrożności oraz obiektywnej przewidywalności skutku.

Gośćmi programu 4 marca 2024 r. byli: dr Konrad Lipiński – adiunkt w Katedrze Prawa Karnego Materialnego Uniwersytetu Wrocławskiego, adwokat, autor monografii o wzorcach osobowych w prawie karnym, oraz dr Dagmara Gruszecka – adiunkt w Katedrze Prawa Karnego Materialnego Uniwersytetu Wrocławskiego, adwokat, autorka artykułu o niektórych problemach z wyznaczaniem granicy między odpowiedzialnością potencjalnego sprawcy a pokrzywdzonego w koncepcji obiektywnego przypisania skutku.

Zachowanie ostrożności to nieodzowny element życia codziennego ludzi. Z nieostrożności mogą wynikać skutki relewantne z punktu widzenia Kodeksu karnego. Przesłanki obiektywnego przypisania skutku ograniczają jednak ponoszenie odpowiedzialności karnej do sytuacji, w których sprawca powoduje skutek nie tylko w sensie ontologicznym, ale również w sensie normatywnym. Przypisanie sprawstwa skutku, stanowiącego znamię przestępstwa, komplikuje się szczególnie w przypadku nadwyżki wiedzy lub umiejętności konkretnej osoby, dotyczącej reguł postępowania z dobrem prawnym w danej sytuacji. Z tymi problemami mierzą się sądy, które decydują o tym, czy spowodowany w wyniku nieostrożności skutek może kogoś obciążać.

Besserwisser a równość wobec prawa

Na początku Konrad Lipiński wskazał, że w istocie wszystkie przestępstwa są przestępstwami z nieostrożności. Identyfikowanie nieostrożności wiąże się z naruszeniem reguły postępowania z dobrem prawnym. Cechy osobiste mogą zmieniać standard przypisywania odpowiedzialności karnej, czyli możliwość przypisania skutku konkretnej osobie. Prawo musi być równe dla wszystkich, jednak standard ostrożności może się różnić.

W sytuacjach życiowych ludzie odwołują się do różnych reguł ostrożności i porównują swoje zachowania z wyidealizowanym wzorcem przeciętnego, rozsądnego człowieka. Są jednak również takie sytuacje, najczęściej wiążące się z profesjonalistami, w których wymaga się podwyższonego standardu ostrożności. Jeżeli lekarz ma przeprowadzić operację, to nie wymaga się od niego przeprowadzenia jej w sposób, w jaki zrobiłby to przeciętny człowiek, tylko jak przeciętny lekarz. Standard ostrożności jest wówczas podwyższony, ale przede wszystkim zawężony do określonej dziedziny wiedzy – głównie chodzi o osoby wykonujące zawody zaufania publicznego, a w szczególności o rodzaj interakcji z dobrem prawnym.

Mianem besserwissera określa się osobę, która charakteryzuje się szczególną wiedzą lub szczególnymi umiejętnościami. Kwestii tej dotyczy art. 9 § 2 k.k., wskazujący na możliwość przewidzenia określonych następstw zachowań, które są niedostępne dla przeciętnego człowieka. Powszechnie przyjmuje się, że nadwyżka wiedzy lub umiejętności powinna być uwzględniana przy przypisywaniu odpowiedzialności karnej. Wówczas ogólny wzorzec osobowy powinien być wzbogacony o szczególną wiedzę lub szczególne umiejętności danego sprawcy.

Zdaniem Konrada Lipińskiego nie jest to trafny pogląd, ponieważ norma sankcjonowana ma charakter generalno-abstrakcyjny i wyznacza pewien standard postępowania z dobrem prawnym, którego nie należy podwyższać.

Podwyższenie standardu postępowania powoduje, że norma sankcjonowana traci swój generalny charakter i staje się normą o charakterze indywidualnym. Nie jest natomiast sporne odbicie tego problemu w prawie karnym. Jak wyjaśnił Konrad Lipiński, jeżeli wiedza i umiejętności lekarza są niższe niż te wynikające z wzorca osobowego, to niewątpliwie na płaszczyźnie bezprawności czynu standard ostrożności nie jest dostosowywany (obniżany) do lekarza wiedzącego lub umiejącego mniej niż powinien. Stwierdza się wówczas, że czyn takiego lekarza jest bezprawny. Z tego względu rozumowanie dotyczące podwyższania standardu ostrożności u besserwissera powinno być symetryczne.

Zaznaczyć należy, że w praktyce życia dochodzi do sytuacji, w których należy uwzględniać określone defekty przewidywania przez daną osobę. Uznanie, iż sprawca nie jest w stanie przewidzieć określonych związków przyczynowych, przykładowo z powodu choroby lub uszkodzenia układu nerwowego, nie wpływa jednak na analizowaną płaszczyznę bezprawności czynu, choć może wpływać na płaszczyznę zawinienia sprawcy. Konrad Lipiński omawia szerzej wzorce osobowe w prawie karnym w swojej monografii (K. Lipiński, Wzorce osobowe w prawie karnym, Warszawa 2020).

Racjonalna przewidywalność skutku

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z 12 czerwca 2023 r. (sygn. II AKa 408/22) stwierdził, że: „Trafnie Sąd Okręgowy wskazał na to, iż oskarżony jest sportowcem, wieloletnim zawodnikiem (…) [sztuk walki – M.W.]. Z tego względu posiada ponadprzeciętną siłę, sprawność, wiedzę na temat technik z zakresu (…), możliwości zaadaptowania techniki do walki, mechanizmów, reguł obowiązujących zawodników uprawiających tego typu sztuki walki, możliwych następstwach (…) Choć jednak nie wykorzystał bezpośrednio umiejętności wchodzących w zakres sztuk walki, to musiał zdawać sobie sprawę, że podjęte przez niego zachowanie polegające na podrzuceniu za nogi do tyłu pokrzywdzonego K. Z. nie były bezpieczne”. Obrońcy oskarżonego zarzucili wyrokowi I instancji, iż z: „opinii biegłego z zakresu samoobrony, systemów i (…) z 10 czerwca 2021 r. – wynika, że «ruch wykonany przez oskarżonego (…) jest bezpieczny i teoretycznie bezkontuzyjny», a «w przypadku zaistnienia kontuzji podczas takiego ruchu, należy stwierdzić iż jest to bardzo nieszczęśliwy przypadek, teoretycznie niemożliwy do zaistnienia. Z całą pewnością osoba wykonująca taki ruch nie może się spodziewać, że doprowadzi do uszkodzenia»”.

Sprawa dotyczyła nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu z art. 156 § 2 k.k. Sąd z jednej strony nawiązuje do uprawiania sztuk walki przez oskarżonego, a z drugiej strony wskazuje, iż nie wykorzystał on umiejętności z tego zakresu. Opowiedział się zatem za przeważającym poglądem dotyczącym uwzględniania nadwyżki wiedzy lub umiejętności w standardzie ostrożności.

Konrad Lipiński podkreślił, że uwzględnienie nadwyżki wiedzy lub umiejętności w standardzie ostrożności możliwe jest jednak tylko wtedy, gdy taka nadwyżka została wykorzystana przez sprawcę.

Oprócz problemu związanego ze standardem ostrożności, wzmiankowany wyrok dotyczy również problemu przewidywalności skutku. Biegły, odnosząc się do skutku w postaci uszczerbku na zdrowiu, wskazał, iż jest on: „teoretycznie niemożliwy do zaistnienia” – przewidzenie tego skutku ex ante było w istocie niemożliwe. Sąd w jednym miejscu uzasadnienia wyroku stwierdza, że: „sformułowanie «mógł przewidzieć» oznacza obiektywną przewidywalność popełnienia czynu zabronionego, ale też jest odczytywane jako wymagana od sprawcy możność przewidzenia popełnienia czynu zabronionego”, zaś w drugim miejscu według sądu: „Ustalenie natomiast możliwości przewidywania powinno być oparte na zindywidualizowanej ocenie możliwości sprawcy (z uwzględnieniem jego osobowości, wiedzy, stanu psychicznego i okoliczności czynu), a nie na standardzie obiektywnej przewidywalności przeciętnego człowieka”.

W konkluzji sąd wskazuje, iż: „Wprawdzie powstały skutek urazu w postaci trwałego kalectwa nie sposób zakwalifikować jako typowy, standardowy, jednakże nie można było go wykluczyć. Prawny obowiązek ostrożności wymaga zapobiegania nie tylko tym skutkom, które należy oceniać jako konieczne, lub typowe. Nie ma tu przecież żadnej ochrony sprawcy w zakresie zawinienia przez warunek adekwatności skutku. Niedbalstwo (art. 9 § 2 k.k.) każe zawinienia upatrywać w sytuacji, kiedy sprawca skutku nie przywidywał, ale mógł i powinien go przewidzieć. Chodzi więc także o takie skutki, które nie są typowe, ale zdarzają się, można wskazać na wiedzę społeczną o takich zdarzeniach”.

W odniesieniu do zacytowanych, istotnych fragmentów wyroku, Konrad Lipiński skomentował, w jakim zatem celu wyróżnia się przesłankę przewidywalności skutku, skoro bezprawne mają być również skutki nietypowe, wynikające z nieszczęśliwych wypadków. Według Konrada Lipińskiego winnym problemu, ujawniającego się w praktyce, jest art. 9 § 2 k.k. („Czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć”) i jego interpretacja. W doktrynie prawa karnego wyróżnia się przesłankę obiektywnej przewidywalności skutku. Słowo „obiektywnej” może uruchamiać procesy myślowe, że jeżeli dany skutek może generalnie (kiedykolwiek) wystąpić, to oznacza, iż jest on przewidywalny.

Konrad Lipiński dla przykładu posłużył się dobitnym przykładem, jakim jest uderzenie meteorytu w dom – czy to oznacza, że takie ryzyko jest obiektywnie przewidywalne? Odpowiedzialność karna uzależniona jest w art. 9 § 2 k.k. po pierwsze od niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, ale po drugie – od obiektywnej przewidywalności skutku. Człowiek może odpowiadać karnie za to, co jest możliwe do przewidzenia – typowe, niezaskakujące w praktyce życia.

Rozwiązaniem tego problemu mogłaby być nowelizacja art. 9 § 2 k.k. W tym kontekście dr hab. Szymon Tarapata proponuje, jak wskazał Konrad Lipiński, aby „obiektywną przewidywalność skutku” określać jako „powinną przewidywalność skutku”.

W przekonaniu Konrada Lipińskiego należy posługiwać się przesłanką „racjonalnej przewidywalności skutku”, bowiem dotyczyłaby ona skutków, które w toku normalnego funkcjonowania człowieka należy przewidywać i wkalkulowywać w podejmowane zachowania.

Określenie to nie dotyczyłoby natomiast tych skutków, które są nieszczęśliwe, praktycznie niemożliwe do zaistnienia. Zasadna mogłaby być również nowelizacja art. 1 k.k., w którym można byłoby wprowadzić kolejny warunek ponoszenia odpowiedzialności karnej, że sprawcy nie można przypisać skutku wtedy, gdy był on racjonalnie niemożliwy do przewidzenia.

Przestępna nieostrożność

Przy przestępstwach umyślnych punkt ciężkości położony jest na elemencie subiektywnym – złej woli sprawcy, który realizuje swój przestępny zamiar naruszenia dobra prawnego. Natomiast przy przestępstwach nieumyślnych punkt ciężkości położony jest na nieostrożnym zachowaniu sprawcy. Dagmara Gruszecka wyjaśniła, iż typy przestępstw nieumyślnych miały z czasem zanikać, zgodnie z wyrażanymi na początku XX w. tezami o tymczasowości i zbytniej nieakceptowalności takich rozwiązań w prawie karnym. Okazuje się, że wręcz przeciwnie – ustawodawca tworzy coraz więcej typów przestępstw nieumyślnych, kryminalizując zachowania wynikające z nieostrożności.

Reguły ostrożności występują zarówno w przypadku przestępstw nieumyślnych, jak i przestępstw umyślnych. Przesłanki normatywne obiektywnego przypisania skutku mają jednak szczególne znaczenie dla przestępstw nieumyślnych. W pierwszej kolejności przypisanie odpowiedzialności za przestępstwo umyślne sprowadza się do ustalenia zamiaru sprawcy, natomiast za przestępstwo nieumyślne – znamiennego brakiem zamiaru – do niezachowania przez niego reguł ostrożności.

Jak wskazała Dagmara Gruszecka, reguły ostrożności są stopniowalne, bowiem prawo karne wkracza tylko wtedy, gdy dochodzi do nadmiernej nieostrożności ze strony sprawcy.

Dla niższych poziomów nieostrożności wystarczająca jest odpowiedzialność wykroczeniowa, karno-administracyjna czy cywilna.

Dagmara Gruszecka tłumaczyła, że dwudzielność przesłanek obiektywnego przypisania skutku dla przestępstw nieumyślnych bazuje na stworzeniu nieakceptowalnego ryzyka oraz na realizacji tego ryzyka w skutku należącym do znamion. Z tego względu ocenie podlega najpierw nieostrożność sprawcy, a następnie dopiero, czy nieostrożność sprawcy zrealizowała się w skutku przestępnym, czy może był on efektem innego źródła niebezpieczeństwa powstałego równolegle. W istocie zatem ocena odpowiedzialności karnej obejmuje nie tylko nieostrożność sprawcy, ale także jej związek ze skutkiem.

Badanie ryzykowności zachowania sprawcy wymaga oceny obiektywnej przewidywalności skutku, ale konieczne jest ponadto zidentyfikowanie momentu, od którego można stwierdzić, że sprawca zachowuje się nieostrożnie. Wyznacznikiem nieostrożności, przed odniesieniem zachowania sprawcy do nieskonkretyzowanych reguł ostrożności, może być zbadanie występowania specjalistycznych reguł ostrożności. Przebieg zdarzenia w nieprzewidywalny, atypowy sposób nie obciąża jednak osoby, która naruszyła nawet specjalistyczne reguły ostrożności.

W kontekście obiektywnej przewidywalności skutku, aby przypisać odpowiedzialność karną sprawca musi móc sterować zachowaniem i przebiegiem przyczynowo-skutkowym, bo tylko wtedy wykonuje czyn zabroniony. Do sterowania zachowaniem potrzebne jest minimum wiedzy określane właśnie przesłanką obiektywnej przewidywalności skutku. W praktyce sądowej obiektywna przewidywalność jest mylona z generalną przewidywalnością skutku, czyli przyjęciem, iż wszystko można przewidzieć, bowiem zawsze należy liczyć się z jakiegoś rodzaju ryzykiem.

Dagmara Gruszecka wskazała, że obiektywna przewidywalność skutku nie jest czarnowidztwem.

Obywatele są zobowiązani do przewidywalności wyznaczonej ramami swojej wiedzy kauzalnej, czyli zakresem informacji dostępnych dla społeczeństwa. Wiedza ex post, przy możliwości wyjaśnienia danego przebiegu przyczynowo-skutkowego, nie powoduje, że ex ante skutek był przewidywalny. Typowość związku przyczynowego odnoszona jest do wiedzy opartej chociażby na zależnościach statystycznych czy doświadczeniu życiowym.

Perspektywa sprawcy, a nie skutku

Wagę nieostrożności sprawcy może zmniejszyć niewłaściwe zachowanie innej osoby (pokrzywdzonego / dysponenta dobra prawnego), dlatego że w ramach przesłanek obiektywnego przypisania skutku uwzględnia się ewentualne nachodzenie na siebie różnych zachowań ryzykownych, wygenerowanych przez różne osoby. Należy odróżnić samonarażenie się pokrzywdzonego na niebezpieczeństwo od zgody pokrzywdzonego na narażenie go na niebezpieczeństwo przez inną osobę. Przesłanką rozgraniczającą jest w tym kontekście panowanie nad przebiegiem przyczynowo-skutkowym. Dagmara Gruszecka tłumaczyła, iż samonarażenie się pokrzywdzonego, co do zasady, prowadzi do przejęcia przez niego odpowiedzialności za wynikłe skutki. U podstaw takiego poglądu leży przekonanie, że nikt nie powinien być bardziej zainteresowany ochroną swoich dóbr prawnych jak pokrzywdzony, więc skoro on sam nie wykazuje takiego zainteresowania, to niesłuszne byłoby wymaganie od innych osób zainteresowania na wyższym poziomie. Dagmara Gruszecka podejmuje się analizy tych problemów w swoim artykule (D. Gruszecka, O niektórych problemach z wyznaczaniem granicy między odpowiedzialnością potencjalnego sprawcy a pokrzywdzonego w koncepcji obiektywnego przypisania skutku, „Przegląd Prawa i Administracji” 2020, nr 120/2, s. 67–81).

Każdorazowo konieczne jest uwzględnienie wielu czynników faktycznych i prawnych przed wyprowadzeniem wniosku o bezprawnym dopuszczeniu się zachowania nieostrożnego.

Dagmara Gruszecka wyjaśniła, że przestępstwa z nieostrożności to problem faktyczno-prawny, który wynika z rozbieżności ocen – sądy oceniające sprawę ex post zwykle zapominają zupełnie o perspektywie ex ante.

Oceniają często sprawę z perspektywy skutku, a nie z perspektywy sprawcy. Ponadto coraz częściej spotykane jest podejście do przepisów prawa w sposób ograniczony do ich warstwy deskryptywnej, bez analizy wynikającej z nich normy prawnej. Podsumowując Dagmara Gruszecka wskazała, że nie jest zasadne poprzestanie na przekonaniu, iż wiedza dogmatyków prawa karnego przeniknie do praktyki wymiaru sprawiedliwości, dlatego należy uporządkować problematyczne kwestie w sposób bardziej dobitny, nowelizacją Kodeksu karnego. Nie każda bowiem nieostrożność implikuje odpowiedzialność karną za przestępstwo.


#ŁĄCZYNASKARNE

Przestępstwa z nieostrożności – 4 marca 2024 r., goście: dr Konrad Lipiński i dr Dagmara Gruszecka

Program popularnonaukowy ŁĄCZY NAS KARNE jest emitowany na żywo na YouTube, w sezonie 2024 w poniedziałki w godz. 20:00-21:00, oraz dostępny jako podcast na platformach streamingowych.

Kliknij i przeczytaj więcej o programie ŁĄCZY NAS KARNE.

Publikacja dofinansowana ze środków budżetu państwa, w ramach programu Ministra Edukacji i Nauki pod nazwą Społeczna Odpowiedzialność Nauki II. 


Autor: Mateusz Wiktorek – Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz tutaj swoje imię

9 + jeden =