Strona główna ŁĄCZY NAS KARNE Przestępczość dzieci Jak karać przedszkolaka? Wychowywać czy więzić? – ŁĄCZY NAS KARNE z Dominikiem Wzorkiem

Przestępczość dzieci Jak karać przedszkolaka? Wychowywać czy więzić? – ŁĄCZY NAS KARNE z Dominikiem Wzorkiem

przez Mateusz Wiktorek
27 wyświetleń

Podczas 36. odcinka programu ŁĄCZY NAS KARNE w sezonie 2024 analizowano możliwość ponoszenia odpowiedzialności przez nieletniego.

Gościem programu 9 grudnia 2024 r. był Dominik Wzorek – asystent w Zakładzie Kryminologii Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk, socjolog, kierownik projektu finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki, w ramach konkursu Preludium 20, pod tytułem: „Analiza sędziowskich decyzji i poglądów na temat stosowania kary pozbawienia wolności”.

Podejście do kwestii odpowiedzialności karnej determinuje odpowiedź na pytanie, czy dzieci należy wychowywać, czy więzić. Dominik Wzorek tłumaczył, że w historii rozwoju prawa karnego wyróżnia się co najmniej dwa podejścia do odpowiedzialności karnej. Z jednej strony klasyczną szkołę prawa karnego, która była oparta na odpowiedzialności racjonalnego człowieka za wyrządzone zło – podstawą odpowiedzialności był zarzut, że dana osoba zdecydowała się popełnić czyn zabroniony. Zwracano uwagę, że dziecko nie jest w pełni ukształtowanym człowiekiem, dlatego nie może ponosić odpowiedzialności karnej w takim samym zakresie jak dorosły. Dziecku nie można przypisać pełnej winy za popełniony czyn zabroniony, ale można mu wymierzyć łagodniejszą karę. Z drugiej strony, wraz z rozwojem nauki, w szczególności kryminologii, zaczęto zauważać, że źródłem przestępczości nie jest człowiek i jego zła wola, ale czynniki zewnętrzne, np. wpływ społeczny, nieprawidłowości rozwojowe. W związku z tym, skoro dziecko jest człowiekiem, który się dopiero rozwija, to można oddziaływać na proces wychowywania, aby kształtować jego prawidłowy rozwój psychiki lub środowiska, w którym dorasta, ale nie poprzez karanie.

Modele kryminologiczne

Jak wskazał Dominik Wzorek, około 20 lat temu wykształcił się kryminologiczny model opiekuńczy, nawiązujący do pozytywistycznej szkoły prawa karnego, który zakłada, że dziecko za popełniony czyn zabroniony nie należy karać, ale należy otoczyć opieką i udzielić mu wsparcia w procesie wychowywania. Czyn zabroniony postrzegany jest jako zachowanie epizodyczne z uwagi na burzliwy okres dojrzewania lub sygnał, że rozwija się proces demoralizacji dziecka jako efekt czynników środowiskowych. Kolebką modelu opiekuńczego były Stany Zjednoczone, które jednak, szczególnie ze względów politycznych, zupełnie od niego odeszły, podążając w stronę modelu jurydycznego. Do niedawna Polska była przykładem państwa, w którym funkcjonuje model opiekuńczy. Obowiązują w nim dwie kluczowe zasady – zasada indywidualizacji reakcji (środki orzekane przez sąd wobec dziecka muszą być w maksymalnym stopniu dostosowane do jego potrzeb, w tym m.in. wieku, płci, miejsca zamieszkania) i zasada kierowania się dobrem dziecka (a nie odpłatą za wyrządzony czyn zabroniony). W przypadku modelu opiekuńczego podkreśla się, że istotne jest określenie momentu rozwoju dziecka, od którego można kształtować jego proces wychowywania.

Model jurydyczny, nawiązujący do klasycznej szkoły prawa karnego, wiąże się z zasadą sprawiedliwościową, a jego celem jest odstraszenie i ukaranie dziecka. W jego przypadku granica odpowiedzialności karnej dziecka jest uplasowana dość nisko. Zakłada on pewną gradację, która sprowadza się do tego, że w wieku np. 10 lat dziecko może ponosić umniejszoną odpowiedzialność karną, a w wieku 17/18 lat – pełną odpowiedzialność karną.

Model kontroli kryminalnej, funkcjonujący obecnie w Rosji, zakłada nie tylko, że dziecko może ponosić odpowiedzialność karną na zasadach zbliżonych do dorosłych, ale jest również elementem wrogim społeczeństwu. Z tego względu każde wystąpienie przeciwko prawu powinno spotkać się z – najlepiej surową – reakcją państwa. Rolą państwa jest zabezpieczenie społeczeństwa przed groźnymi sprawcami przestępstw, w tym również dziećmi, dlatego wobec dzieci stosowane są bardzo restrykcyjne środki izolacyjne, np. umieszczenie w kolonii karnej. Są systemy, w których dziecku można wymierzyć karę śmierci, ponieważ wychodzi się z założenia, że skoro dziecko może popełnić dokładnie ten sam czyn zabroniony co dorosły, to może ponosić odpowiedzialność karną w takim samym zakresie.

Model uczestnictwa zakłada, że państwo stosuje się do zasady „minimum interwencji” oraz oferuje wsparcie rodzinie i stara się, aby cała rodzina uczestniczyła w procesie wychowywania dziecka. Zwraca się uwagę, że należy wycofać się z reakcji państwowej, ponieważ samo postępowanie sądowe czy dyscyplinarne może być na tyle stygmatyzujące, iż niekonieczne jest sięganie po środki wychowawcze ze strony państwa.

Natomiast model multiagencyjny zakłada, że współdziałać w procesie wychowywania dziecka mogą również mediatorzy, pracownicy socjalni, kuratorzy sądowi czy funkcjonariusze Policji. Chodzi o systemową interwencję, współpracę różnych podmiotów i instytucji na ścieżce administracyjnej, aby znaleźć odpowiedni sposób reakcji, przy jednoczesnym unikaniu postępowania sądowego oraz izolacji od społeczeństwa.

Czyn karalny lub demoralizacja

Uchwalona ponad 2 lata temu ustawa z 9 czerwca 2022 r. o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich posługuje się pojęciem demoralizacji. Dominik Wzorek tłumaczył, że postępowanie w sprawie nieletniego może być prowadzone w dwóch przypadkach – o czyn karalny (wobec osób, które dopuściły się takiego czynu po ukończeniu 13 lat, ale przed ukończeniem 17 lat) i o demoralizację (wobec osób, które ukończyły 10 lat i nie są pełnoletnie). Czynem karalnym jest przestępstwo, przestępstwo skarbowe, wykroczenie i wykroczenie skarbowe. Postępowanie w sprawie o czyn karalny koresponduje z art. 10 § 1 k.k., który przewiduje, że odpowiedzialność na gruncie Kodeksu karnego może ponosić osoba, która dopuściła się czynu zabronionego po ukończeniu 17 lat. W prawie międzynarodowym dzieckiem jest osoba, która nie ukończyła 18 lat, dlatego polski system jest krytykowany jako represyjny. Natomiast pojęcie demoralizacji jest charakterystyczne dla modelu opiekuńczego.

Jak wskazał Dominik Wzorek, demoralizacja to przedpole czynu karalnego.

Za demoralizację uznaje się pewien stan lub proces, który może świadczyć o nieprawidłowościach w procesie wychowywania nieletniego. Przejawem demoralizacji jest popełnienie czynu zabronionego lub podejmowanie zachowań, które są nieadekwatne do wieku (podjęte przez pełnoletniego nie naruszałyby prawa). Zgodnie z art. 4 ust. 1 ww. ustawy: „Każdy, kto stwierdzi istnienie okoliczności świadczących o demoralizacji nieletniego, w szczególności dopuszczenie się czynu zabronionego, naruszanie zasad współżycia społecznego, uchylanie się od obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki, używanie alkoholu, środków odurzających, substancji psychotropowych, ich prekursorów, środków zastępczych lub nowych substancji psychoaktywnych, zwanych dalej «substancją psychoaktywną», uprawianie nierządu, ma społeczny obowiązek odpowiednio przeciwdziałać temu, a przede wszystkim zawiadomić o tym rodziców lub opiekuna nieletniego, szkołę, sąd rodzinny, Policję lub inny właściwy organ”.

Jurydyzacja procesu wychowania

Dominik Wzorek nawiązał do badań prowadzonych pod kierunkiem dr hab. Dagmary Woźniakowskiej-Fajst, prof. UW, w ramach konsorcjum Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk oraz Uniwersytetu Warszawskiego, poświęconych przestępczości i zachowaniom antyspołecznym nieletnich we współczesnej Polsce. Z badań ponad 1 000 akt sądowych dotyczących spraw nieletnich w 2019 r. wynikło, że oprócz typowych przejawów demoralizacji, np. wagarowania czy złych wyników w nauce, za zachowania wpisujące się w definicję demoralizacji sądy uznały: niekontrolowanie emocji, zajście w ciążę, podjęcie próby samobójczej, samookaleczenie się, głodzenie się czy zażycie dużej ilości środków przeciwbólowych. Według Dominika Wzorka, choć takie zachowania mogą świadczyć o problemach nieletniego, to nie powinny być wpisywane w sentencję orzeczenia sądu rodzinnego jako przyczyna interwencji publicznej. Postępowania w sprawach nieletnich realizują model opiekuńczy, ale prowadzą jednocześnie do stygmatyzacji.

W opinii Dominika Wzorka wątpliwe jest, czy tego typu, szeroko zakrojona definicja demoralizacji spełnia wymogi konstytucyjne, biorąc pod uwagę jakie zachowania w praktyce są uznawane za wpisujące się w tę definicję. W Polsce to sąd jest gospodarzem postępowania w sprawie nieletniego, dlatego uznanie przez funkcjonariusza Policji, że dane zachowanie nie stanowi przejawu demoralizacji, nie zmienia faktu, iż sprawa musi zostać skierowana do sądu. To sąd podejmuje decyzję, czy wszcząć postępowanie, a następnie – ewentualnie – czy orzec wobec nieletniego środek wychowawczy, leczniczy lub poprawczy.

Jak tłumaczył Dominik Wzorek, pojęcie demoralizacji jest silnie krytykowane w perspektywie międzynarodowej.

Może być bowiem potencjalnie wykorzystane, ze względu na jego niedookreślony charakter, do dość intensywnej ingerencji w życie nieletniego, która nie byłaby potrzebna. Zachowania świadczące o demoralizacji są wymienione jedynie przykładowo, dlatego to od wyczucia i doświadczenia sędziego zależy, czy uzna potrzebę ingerencji w życie nieletniego. Pojęcie demoralizacji ma również charakter stygmatyzujący, ponieważ samo przypisanie sprawcy popełnienia czynu karalnego jest bardziej neutralne niż przypisanie sprawcy popełnienia czynu karalnego z zaznaczeniem, że świadczy to o demoralizacji.

Dominik Wzorek, w nawiązaniu do danych statystycznych, wskazał, że głównym przedmiotem postępowań w sprawach nieletnich były czyny karalne, jednak od 2014/2015 r. tendencja jest dokładnie odwrotna, ponieważ więcej jest postępowań w sprawach o demoralizację. Według niego może być to związane z dwoma kwestiami: 1. mniejszą liczbą nieletnich, 2. większym wyczuleniem szkół na negatywne zachowania nieletnich (które, jak wynikło z badań, są podstawowym źródłem informacji w tym zakresie). Szkoła składa do sądu dokument, który nazywany jest „prośbą o wgląd w sytuację nieletniego”, aby w efekcie przerzucić odpowiedzialność na sąd. W opinii Dominika Wzorka jest to przejaw „jurydyzacji procesu wychowania” – szkoła powinna reagować środkami, którymi dysponuje, szczególnie w mniej poważnych sprawach (np. wagarowania, osiągania złych wyników w nauce, niekulturalnego odnoszenia się do nauczycieli), zamiast kierować ją do sądu. Pamiętać należy, że jednym z najczęściej stosowanych środków wychowawczych wobec nieletnich jest upomnienie, a w opinii Dominika Wzorka nie jest to środek adekwatny, ponieważ wydaje się, iż szkoła dysponuje lepszymi środkami, które mogą oddziaływać na zachowania nieletnich.

Dominik Wzorek wskazał, że nieletni najczęściej popełniają czyny karalne przeciwko mieniu.

Z danych statystycznych wynika, że około 75% nieletnich w 2000 r. odpowiadało za czyny przeciwko mieniu (przede wszystkim drobne kradzieże) – obecnie jest to niespełna 50% nieletnich. Głównie kradną dziewczynki, natomiast chłopcy stosują przemoc. Jak podkreślił Dominik Wzorek, przypadki stosowania tzw. przemocy rówieśniczej w szkole nie są tak częste, przeciwnie do obrazu kreowanego przez media. Na drugim miejscu najczęściej popełnianych czynów karalnych są te przeciwko życiu i zdrowiu, stanowią one około 25% wszystkich przypadków. W ostatnich latach częściej są popełniane czyny karalne przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, a także polegające na tzw. cyberprzemocy. W kontekście tzw. cyberprzemocy Dominik Wzorek tłumaczył, że następuje migracja zachowań przemocowych – przemocy fizycznej do przemocy w Internecie. Są to jednak zachowania trudne do zbadania, dlatego w ich zakresie mówi się o dużej ciemnej liczbie – nie są uwzględnione w danych statystycznych z uwagi na ich niezgłoszenie, nieujawnienie. Ponadto czyny karalne dotyczą posiadania narkotyków czy udzielania substancji psychoaktywnych.

Badania karier przestępczych nieletnich sprawców, wobec których około 2000 r. były prowadzone postępowania przed sądami rodzinnymi, dowiodły, że tylko niewielka grupa osób powracała do przestępczości, a ponadto wciąż nie były to poważne czyny zabronione. Niełatwo znaleźć odpowiedź, jak postępować z takimi osobami, ponieważ żyją one „od wyroku do wyroku” i przystosowały się do funkcjonowania w warunkach izolacji. Mimo tego, że ponad 50% wskazanych osób, w ciągu około 15 lat badań, miała styczność z wymiarem sprawiedliwości, to przeważająca większość z nich dopuściła się tylko jednego przestępstwa w dorosłości. Każde społeczeństwo zmaga się z osobami uciążliwymi dla systemu, łamiącymi obowiązujące reguły i w opinii Dominika Wzorka nie ma rozwiązania tego problemu.

30 lat więzienia zamiast wychowywania

Ustawodawca w art. 10 § 2a k.k. od 1 października 2023 r. przewidział możliwość ponoszenia odpowiedzialności karnej przez nieletniego w wieku 14 lat. Do tego momentu zasadą, w nawiązaniu do art. 10 § 1 k.k., był wiek 17 lat, a wyjątkowo, w nawiązaniu do art. 10 § 2 k.k. – 15 lat. Nieletni w wieku 14 lat może odpowiadać za przestępstwo zabójstwa z art. 148 § 2 lub 3 k.k., tj. tzw. zabójstwo kwalifikowane i może być mu wymierzona kara nawet 30 lat pozbawienia wolności. Według Dominika Wzorka ustawodawca powinien odpowiadać na istotne i naprawdę istniejące problemy, a problem odpowiedzialności karnej nieletnich, której dotyczy art. 10 § 2 i 2a k.k. jest wyimaginowany. Podkreślił, że wskazane przepisy Kodeksu karnego dotyczące popełnienia poważnych przestępstw są stosowane niezwykle rzadko.

Z danych statystycznych za 2019 r. wynika, że około 180 nieletnich sprawców zostało skazanych za przestępstwo przy zastosowaniu art. 10 § 2 k.k., jednak w trakcie badań z udziałem Dominika Wzorka okazało się, iż dane te są prawie dwudziestokrotnie przeszacowane (z uwagi na błąd systemowy związany z gromadzeniem danych statystycznych). W rzeczywistości w 2019 r. zostało skazanych około 8/10 nieletnich sprawców przestępstw przy zastosowaniu art. 10 § 2 k.k.

W związku z tym Dominik Wzorek wskazał, że głosy o surowym karaniu nieletnich, wyrażane przez media i polityków, są przejawem populizmu penalnego.

Ponoszenie odpowiedzialności karnej przez nieletnich powinno być marginalne i jak najrzadziej stosowane. Finalnie to sąd decyduje, w jakim trybie rozpozna daną sprawę – czy konieczne jest poniesienie przez nieletniego odpowiedzialności karnej na gruncie Kodeksu karnego, czy wystarczające będzie postępowanie w sprawie o demoralizację lub czyn karalny na gruncie ustawy z 9 czerwca 2022 r. o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich.

Zdaniem Dominika Wzorka art. 10 § 2a k.k. powinien zostać uchylony, ponieważ jest zupełnie niepotrzebny, a mimo tego, że może nie znajdować zastosowania w praktyce (jako tzw. przepis pusty), to jego obowiązywanie rodzi niebezpieczeństwo nadużyć. Według niego, jeżeli dany nieletni nie poniósłby odpowiedzialności karnej, tylko zostałby orzeczony wobec niego najsurowszy środek przewidziany przez ww. ustawę, czyli środek poprawczy polegający na umieszczeniu w zakładzie poprawczym, to byłaby to adekwatna reakcja.

Polityka karna w Polsce

Dominik Wzorek w swoim artykule analizuje politykę karną w Polsce w latach 2008–2020 (D. Wzorek, Polityka karna w Polsce w latach 2008–2020. Ucieczka od racjonalności?, „Państwo i Prawo” 2024, nr 4, s. 53–80). W jego opinii uchwalane w ostatnich latach duże nowelizacje Kodeksu karnego to doraźne odpowiedzi na potrzeby polityczne i potrzebę odpłaty wobec sprawców przestępstw. Według Dominika Wzorka to emocjonalne, a nie racjonalne podejście do systemu prawa karnego. Pojawia się pytanie, czy prawo karne powinno odpowiadać potrzebom społeczeństwa w zakresie surowego karania sprawców przestępstw, czy ustawodawca powinien je kształtować niejako na przekór, w oparciu o naukę i pod wpływem ekspertów. Powołanie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego to krok w tę stronę, aby odwrócić tendencje populistyczne.

Dominik Wzorek podkreślił, że kształtowanie polityki karnej wobec nieletnich wymaga spojrzenia na cały system prawny, ponieważ jest ona powiązana z prawem rodzinnym i opiekuńczym.

W Polsce generalnym problemem jest zwiększanie represyjności prawa karnego i stosowania kar wobec nieletnich, podczas gdy celem powinno być intensyfikowanie wysiłków wychowawczych. Jeden z widzów wskazał, że z badań dr. hab. Pawła Ostaszewskiego wynika, iż Polacy są najbardziej punitywni w porównaniu z obywatelami państw regionu Polski – Słowakami, Czechami czy Austriakami. Część społeczeństwa opowiada się za karami dożywotniego pozbawienia wolności – według Dominika Wzorka wizyta w zakładzie karnym lub areszcie śledczym może całkowicie zmienić taki pogląd. Z tego względu konieczne jest kształtowanie świadomości społecznej w zakresie uciążliwości odbywania kary pozbawienia wolności czy umieszczenia w zakładzie poprawczym.

Jak przekonywał Dominik Wzorek, dzieci na ogół dopuszczają się mniej poważnych czynów zabronionych. Dzieci mogą popełniać poważne czyny zabronione, jednak powinny być traktowane w sposób odmienny od dorosłych, ponieważ są to osoby w trakcie rozwoju. Ponadto należy pamiętać, że w przypadku pociągania dzieci do odpowiedzialności karnej reakcja na popełniony czyn zabroniony powinna być natychmiastowa, aby wdrożyć działania wychowawcze. Z tego względu, jeżeli dany czyn zabroniony zostaje ujawniony po wielu latach, gdy dana osoba jest już dorosła, to stopień jej zawinienia wydaje się być umniejszony. Zdaniem Dominika Wzorka brak jest podstaw, aby taką osobę karać lub wdrażać wobec niej jakiekolwiek inne środki. Wychowywanie i kształtowanie odpowiedniego środowiska – w przeciwieństwie do więzienia – to dwa kluczowe elementy wspierające rozwój dzieci, które mogą znacząco wpłynąć na ich przyszłe zachowania.


#ŁĄCZYNASKARNE

Przestępczość dzieci Jak karać przedszkolaka? Wychowywać czy więzić? – 9 grudnia 2024 r., gość: Dominik Wzorek

Program popularnonaukowy ŁĄCZY NAS KARNE jest emitowany na żywo na YouTube, w sezonie 2024 w poniedziałki w godz. 20:00-21:00, oraz dostępny jako podcast na platformach streamingowych.

Kliknij i przeczytaj więcej o programie ŁĄCZY NAS KARNE.

Publikacja dofinansowana ze środków budżetu państwa, w ramach programu Ministra Edukacji i Nauki pod nazwą Społeczna Odpowiedzialność Nauki II.


Autor: Mateusz Wiktorek – Szkoła Doktorska Nauk Społecznych, Katedra Prawa Karnego, Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego

Czytaj więcej

Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą Społeczna Odpowiedzialność Nauki II.

Copyright © 2017-2025 by Krakowski Instytut Prawa Karnego Fundacja / ISSN: 2544-9052