Podczas 19. odcinka programu ŁĄCZY NAS KARNE w sezonie 2024 analizowano możliwość ponoszenia odpowiedzialności karnej przez podmiot zbiorowy.
Gościem programu 20 maja 2024 r. była dr Dagmara Gruszecka – adiunkt w Katedrze Prawa Karnego Materialnego Uniwersytetu Wrocławskiego, adwokat, autorka monografii o organizacji gospodarczej jako podmiocie odpowiedzialności karnej.
W XVIII w. Edward Thurlow podnosił, że podmiot zbiorowy: „nie ma duszy, którą można potępić, ani ciała, które można kopnąć”. Po II wojnie światowej, po tym jak reżimy totalitarne odchodziły od zasady indywidualizacji odpowiedzialności karnej, zmiany w kształtowaniu się odpowiedzialności różnych podmiotów zaszły dwukierunkowo. Z jednej strony powrócono do ścisłego przestrzegania wspomnianej zasady indywidualizacji odpowiedzialności karnej – w szczególności niemiecka dogmatyka prawa karnego w latach 50. XX w. zdecydowanie opowiedziała się przeciwko jakiejkolwiek odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, nawiązując do przykrych doświadczeń historycznych. Z drugiej strony wprowadzono pełną odpowiedzialność zbiorową państw – wyjaśniła Dagmara Gruszecka.
Wyróżniane są trzy płaszczyzny przestępczości, tj.: 1. mikro przestępczość (jednostki, małe grupy), 2. mezo przestępczość (podmioty zbiorowe), 3. makro przestępczość (państwa). Największe wątpliwości wywołuje odpowiedzialność karna podmiotów zbiorowych, wiązana z mezo przestępczością, szczególnie w kontekście zasad gwarancyjnych prawa karnego. Mezo przestępczość to środkowa płaszczyzna piramidy przestępczości, znajdująca się nad mikro przestępczością związaną z formami przestępnego współdziałania z art. 18 k.k.
Dusza organizacji
Dagmara Gruszecka w swojej monografii skupia się na możliwości ponoszenia odpowiedzialności karnej przez specyficzny podmiot zbiorowy, jakim jest organizacja gospodarcza (D. Gruszecka, Organizacja gospodarcza jako podmiot odpowiedzialności karnej, Warszawa 2023). Zwraca w niej uwagę na rozróżnienie „zbioru podmiotów” od „podmiotu zbiorowego”.
Podczas programu Dagmara Gruszecka wskazała, sięgając do socjologii organizacji, że wyróżnia się jednostki oraz – mniejsze i większe – grupy (składające się z co najmniej 2 jednostek). Większe grupy mogą przekształcać się w organizacje. To wiąże się z wykształcaniem mechanizmów organizacyjnych – jednostki przestają działać tylko jako poszczególni uczestnicy danego procesu, z których każda wnosi jakiś wkład, bowiem pojawia się „wspólny duch”. Obok wspólnych dla jednostek sposobów myślenia czy wyznawanych wartości, w organizacji kształtują się procesy komunikacyjne, kultura organizacyjna itp. – to „dusza” organizacji. Wykształcanie mechanizmów organizacyjnych jest ściśle związane z procesami deindywidualizacji jednostek.
Dagmara Gruszecka podkreśliła, że z uwagi na „wspólnego ducha” nie można sumować tylko i wyłącznie wkładów jednostkowych w organizację.
Choć w praktyce organizacja nadal pozostaje tworem, który składa się z jednostek, to udziały tych jednostek nie są warunkowane jedynie ich własną decyzyjnością. Narastanie różnego rodzaju mechanizmów organizacyjnych prowadzi do poważnych zmian w procesach decyzyjnych jednostek. Z tego względu jednostka przyjmuje, jako swoje, wartości wyznawane w organizacji i zaczyna podświadomie postępować w zgodzie z nimi, zatracając sposób decydowania, który miałaby, gdyby występowała tylko i wyłącznie jako jednostka lub tylko i wyłącznie w mniejszych grupach.
Centrum decyzyjne i przestępstwa organizacyjne
Zdaniem Dagmary Gruszeckiej podmiot zbiorowy może dysponować właściwościami, które są wystarczające, aby pociągnąć go do odpowiedzialności karnej. Istotnymi czynnikami warunkującymi odpowiedzialność karną podmiotu zbiorowego są specyfika struktury wewnętrznej oraz wielkość organizacji. Nie może to być każdy podmiot zbiorowy w rozumieniu ustawy z 28 października 2002 r. o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary.
Jak wskazała Dagmara Gruszecka, odpowiedzialność karna może dotyczyć dużych przedsiębiorstw, zatrudniających minimum kilka tysięcy pracowników, ze skomplikowaną i heterarchiczną (poziomą) strukturą wewnętrzną.
Specyfika struktury wewnętrznej ma związek ze zjawiskiem, które określane jest jako „zorganizowany brak odpowiedzialności” – w skomplikowanej strukturze organizacji znacznie utrudnione jest wskazanie jednostki, która rzeczywiście zainicjowała dany proces, powodujący w dalszym ciągu naruszenie norm prawa karnego, i mogłaby być uznana za sprawcę czynu zabronionego. Nie może to być organizacja z hierarchiczną (pionową) strukturą wewnętrzną, ponieważ wówczas łatwe jest wskazanie centrum decyzyjnego, czyli konkretnej jednostki, która mogłaby być uznana za sprawcę czynu zabronionego.
W Kodeksie karnym przewidziane są typy czynów zabronionych, które odnoszą się do sytuacji, w których bierze udział więcej niż jedna jednostka, np. udział w bójce lub pobiciu (art. 158 k.k.), udział w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 k.k.). Dagmara Gruszecka wyjaśniła, że to tzw. przestępstwa organizacyjne, które mają inną charakterystykę – działalność danej grupy jest z istoty nielegalna. Prawo karne rozwiązuje problem odpowiedzialności zbiorowej poprzez sam fakt uczestnictwa w takiej grupie. Dodała, że po konstrukcję tzw. przestępstw organizacyjnych można sięgnąć tylko wtedy, gdy możliwe jest stwierdzenie, iż dany podmiot jest nielegalny. Organizacje są legalne, a ich działalność z założenia jest korzystna społecznie, co powoduje, że nie można w ich przypadku odwoływać się do tzw. przestępstw organizacyjnych.
Kultura kryminogenna jako element czynu
Podmiot zbiorowy może mieć kulturę kryminogenną. Obowiązki organizacji dzieli się na m.in. pierwotne (samego podmiotu zbiorowego) oraz pochodne (pracowników). Przy wykorzystaniu narzędzi teorii organizacji oraz narzędzi socjologicznych możliwe jest uchwycenie, czy dane narażenie na niebezpieczeństwo lub naruszenie zewnętrznego dobra prawnego miało swoje źródło w pierwotnym obowiązku organizacji, w jej kryminogennej kulturze.
Regularnie pojawiające się doniesienia medialne o kolejnych skandalach z udziałem dużych organizacji wynikają najczęściej z poczucia bezkarności. Dagmara Gruszecka podała przykład małego sklepu z 3/4 pracownikami, którego właściciel postanawia o „odświeżeniu” nieświeżej kiełbasy. Poszczególni pracownicy mogą odmówić wykonania takiego zadania, są decyzyjni w swoim postępowaniu. Jeśli jednak duża organizacja stawia zyski na pierwszym miejscu, przez co uznaje, że normy dotyczące jakości produktów mogą być zaniżone, a następnie zwalnia pracowników działów kontrolnych i pozwala pozostałym pracownikom na niedokładne przeprowadzanie kontroli, to sytuacja jest odmienna. Jak tłumaczyła Dagmara Gruszecka, takie postępowanie to „wirus”, który ma swobodne warunki do rozprzestrzeniania i wzmacniania się – pracownicy na poszczególnych szczeblach, widząc, jaka jest ogólna polityka firmy, starają się do niej podświadomie dostosować. To uwypukla specyfikę funkcjonowania podmiotu zbiorowego.
Zaznaczyć należy, że obecnie obowiązujący reżim odpowiedzialności podmiotu zbiorowego w Polsce, który kształtuje ustawa z 28 października 2002 r. o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary, może być zakwalifikowany jako wprowadzający odpowiedzialność penalną sensu largo, ale tak naprawdę jest to rodzaj odpowiedzialności administracyjnej, co najwyżej karno-administracyjnej. Nie jest to sensu stricto odpowiedzialność karna. Konstruowanie – analogicznej do tej dotyczącej jednostek – struktury przestępstwa podmiotu zbiorowego musi uwzględniać podstawowe zasady gwarancyjne, które wiążą w prawie karnym.
Według Dagmary Gruszeckiej standard gwarancyjny powinien być taki sam w przypadku jednostki oraz podmiotu zbiorowego.
Jedną z zasad gwarancyjnych jest zasada odpowiedzialności za czyn. Pierwszym etapem przypisywania odpowiedzialności karnej jest wyodrębnienie czynu, którego ocena pozwala następnie stwierdzić, że jest on bezprawny, karalny, karygodny i zawiniony. Czyn jednostki to zachowanie zewnętrzne, które jest sterowalne, dowolne i wykonalne. Podmiot zbiorowy nie może uruchamiać procesów fizycznych, które mogą łączyć się z czynem. We współczesnym prawie karnym czynu nie wiąże się jednak z rzeczywistością fizykalną, rozpoznawaną za pomocą nauk matematyczno-przyrodniczych. Czyn jest oddzielony od zachowania, to pewien konstrukt normatywny, w istocie tworzony, a nie odtwarzany przez prawników.
Nie należy przykuwać zbytniej uwagi elementom biologicznym, które odróżniają jednostkę od podmiotu zbiorowego, ale na funkcje, jakie spełniają. Dagmara Gruszecka wyjaśniła, że czyn musi składać się z elementu wewnętrznego i elementu zewnętrznego, tj. odpowiednio podjęcia decyzji oraz interakcji ze światem zewnętrznym, aby nie karać za myśli. W przypadku organizacji podstawą prawnokarnego wartościowania nie może być sama wadliwość kultury organizacyjnej, bowiem brakowałoby drugiego elementu czynu, czyli elementu narażenia na niebezpieczeństwo lub naruszenia zewnętrznego dobra prawnego.
Strona podmiotowa i wina
Odpowiedzialność karną ogranicza nie tylko zasada odpowiedzialności za czyn, ale również strona podmiotowa, czyli – w przypadku jednostki – stosunek psychiczny sprawcy do czynu. Popełnienie znacznej części przestępstw możliwe jest tylko umyślnie. Jak wskazała Dagmara Gruszecka, podmiot zbiorowy może „chcieć” lub „godzić się” – organizacje zawsze czegoś chcą, ponieważ charakteryzują się wyznaczaniem celów, do których konsekwentnie dążą. Podmiot zbiorowy nie może jednak popełnić przestępstwa nieumyślnie. Kultura organizacyjna oraz wewnętrzna racjonalność organizacji wykluczają nieumyślność. Jeżeli organizacja działa nadmiernie ryzykownie, to dlatego, że nadmierna ryzykowność jest wpisana w jej politykę.
Dagmara Gruszecka tłumaczyła, że podmiotowi zbiorowemu możliwe jest przypisanie odpowiedzialności karnej tylko za przestępstwo umyślne.
Jeżeli kultura organizacyjna jest zgodna z prawem, nie jest kryminogenna (co pozwala ustalić instrumentarium systemu compliance), to nawet jeżeli dochodzi do narażenia na niebezpieczeństwo lub naruszenia zewnętrznego dobra prawnego, nie można pociągnąć podmiotu zbiorowego do odpowiedzialności karnej.
W opinii Dagmary Gruszeckiej podmiotowi zbiorowemu można przypisać winę, aczkolwiek jest to ten element struktury przestępstwa, który wywołuje najwięcej problemów. Mimo braku substratu psychicznego, należy pamiętać o wspomnianej „duszy” podmiotu zbiorowego. Dagmara Gruszecka zaproponowała sięgnięcie do tego elementu podmiotowego organizacji. Należy badać szeroko rozumianą kulturę organizacyjną i sprawdzać, w jaki sposób organizacja komunikuje się zarówno ze swoimi elementami składowymi, jak i pozostałymi systemami (w tym z systemem prawnym). Ten akt komunikacji może zapewniać responsywność podmiotu zbiorowego, który ma możliwość postępowania w sposób zgodny lub sprzeczny z normą, co istotne w kontekście przypisania winy. W przypadku podmiotu zbiorowego pojawia się również problem koincydencji winy, która musi być bardzo rozciągnięta w czasie, skoro w istocie odpowiedzialność karna podmiotu zbiorowego koncentruje się na zawinieniu kultury organizacyjnej, na którą składają się różnego rodzaju wkłady pojedynczych jednostek.
Podsumowując Dagmara Gruszecka wskazała, że nie da się wprowadzić prawa karnego podmiotu zbiorowego na zasadzie przyjęcia fikcji, iż podmiot zbiorowy jest człowiekiem. Podmiot zbiorowy nie jest człowiekiem, ale nie jest też bytem martwym – nie jest jak krzesło czy nawet zbiór krzeseł, jest daleki od bytu sztucznego, ponieważ potrafi się uczyć i przekształcać wiedzę, tzn. modyfikuje informacje, dokonuje ich selekcji oraz nadaje im odpowiedni status ważności. Podmiot zbiorowy jest czymś pomiędzy – działa przez jednostki, lecz zachowują się one w szczególny sposób. Właśnie dlatego nie można bezpośrednio przekładać funkcjonowania jednostki na funkcjonowanie podmiotu zbiorowego. Każdorazowo należy zweryfikować, jak zachowuje się jednostka, ale w warunkach funkcjonowania podmiotu zbiorowego.
W przekonaniu Dagmary Gruszeckiej centrum decyzyjne nie leży w głowie człowieka, członka podmiotu zbiorowego, ale centrum decyzyjne leży w samym podmiocie zbiorowym.
Na podmioty zbiorowe z perspektywy prawa karnego należy patrzeć w sposób analogiczny do funkcji, jakie pełnią jednostki, aby zapewnić jednolite warunki odpowiedzialności karnej pod względem gwarancyjnym. Spojrzenie to wymaga elastyczności związanej z odmiennością podmiotów zbiorowych. Zmiany prawne wymagają przeprowadzenia debaty, ponieważ obecne rozwiązania wynikające z ustawy z 28 października 2002 r. o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary są niefunkcjonalne, martwe. Dagmara Gruszecka spuentowała, że coraz więcej państw Unii Europejskiej wprowadza odpowiedzialność ściśle karną podmiotów zbiorowych, dlatego nie jest to fikcja rodząca się w głowach prawników.
#ŁĄCZYNASKARNE
Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych – 20 maja 2024 r., gość: dr Dagmara Gruszecka
Program popularnonaukowy ŁĄCZY NAS KARNE jest emitowany na żywo na YouTube, w sezonie 2024 w poniedziałki w godz. 20:00-21:00, oraz dostępny jako podcast na platformach streamingowych.
Kliknij i przeczytaj więcej o programie ŁĄCZY NAS KARNE.
Publikacja dofinansowana ze środków budżetu państwa, w ramach programu Ministra Edukacji i Nauki pod nazwą Społeczna Odpowiedzialność Nauki II.
Autor: Mateusz Wiktorek – Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego