W czasie pandemii, gdy chorzy potrzebują dostępu do respiratorów, lekarze mogą stanąć przed dylematem, czyje życie uratować.
O problemie tym dyskutowano na kolejnym zabraniu naukowym Katedry Prawa Karnego UJ, które odbyło się 17 kwietnia 2020 r.
Mimo że problem wydaje się być odległy polskim szpitalom, spoglądając na kazus włoski, hiszpański czy amerykański, możemy dostrzec szereg prób wypracowania właściwych, możliwie obiektywnych kryteriów, jakie w konflikcie obowiązków zastosować może decydujący lekarz, tak by nie narazić się na odpowiedzialność karną.
Podczas zebrania podjęto próbę przedstawienia, w jaki sposób może postępować personel medyczny w obliczu niedoboru środków ochrony osobistej i sprzętu medycznego, jak i samych pracowników zdrowia, tak by nie narazić się na odpowiedzialność karną. Rozmówcy przedstawiali różne zapatrywania, z których wyodrębnić można dwa przeważające, „modelowe”:
- unormowanie tego w sposób wąski, bez pozostawiania marginesu decyzyjnego personelowi medycznemu;
- pozwolenie na podjęcie decyzji lekarzowi, opierając się na jego doświadczeniu i znajomości sytuacji pacjentów.
Pierwszy z tych wyborów, prowadziłby do stworzenia swoistej procedury postępowania według ustalonych kryteriów, a co za tym idzie – w razie zastosowania się lekarza do unormowanych reguł postępowania, dawałby pewność, że nie zostanie on pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
Spornym pozostaje jednak, tak według prawników, lekarzy jak i socjologów, czym miałyby być „właściwe kryteria”, czy można uznać życie ludzkie za coś wymiernego?
Odpowiedź na te pytania znajduje się po części w przytoczonym przez rozmówców wyroku Trybunału Konstytucyjnego K 44/07 z 30.09.2008r. Trybunał orzekł, że życie ludzkie nie może być postawione ponad życie innego człowieka, niezależnie od tego, „ile” żyć miałoby być uratowanych, gdyby pozbawić życia mniejszą grupę ludzi. Również rozmówcy wskazując owo orzeczenie, podkreślali, że wybranie kryterium ilościowego (ochrony innych żyć) czy kryterium wieku, nie jest nawet wystarczająco obiektywne, by traktować je za kryterium możliwe do zastosowania.
Drugi z wyborów pozostawia pole decyzyjne lekarzowi. Pozwala on na podjęcie decyzji przez samego lekarza, będącego w posiadaniu historii medycznej, znającego sytuacje życiowe pacjentów, posiadającego doświadczenie zawodowe w ratowaniu żyć ludzkich. Staje jednak przed rezyduum moralnym – nigdy nie doprowadzi go do właściwego rozwiązania, a ponadto może narazić się na odpowiedzialność karną.
W tym miejscu pojawiło się kolejne pytanie, a mianowicie czy lekarze ratujący życie człowieka mogą być pociągnięci do odpowiedzialności karnej, gdy dokonali niewłaściwego, w ocenie ex post, wyboru pacjenta, któremu ocalili życie?
Czy pozostawienie decyzji o podłączeniu do respiratora wyłącznie lekarzowi, bez wskazania mu kryteriów, jakimi powinien się kierować, nie powoduje nadmiernego obciążenia decyzyjnego?
Kolejnymi problemami, jakie próbowali rozwiązać rozmówcy z różnych dziedzin nauki, były kwestie powinności zachowania personelu medycznego w sytuacji konfliktu między narażeniem siebie na zarażenie i rozstrój zdrowia na skutek podjęcia czynności zawodowych a narażeniem pacjenta na rozstrój zdrowia lub ryzyko dla życia w razie zaniechania owych czynności w warunkach epidemii.
Poruszono problem wartościowania życia ludzkiego. Czy można stwierdzić, że osoby wykonujące zawód medyczny mają bezwzględne pierwszeństwo w ratowaniu ich dobra prawnego względem osób chorych, spoza personelu medycznego – zastanawiali się rozmówcy. Pewnym wyjątkiem mogłaby być jednak sytuacja, gdy na daną grupę osób przypada jedna osoba medyka, który nie może narażać własnego życia, gdyż bez niego cała reszta grupy zostaje narażona na utratę profesjonalisty, mogącego ich leczyć.
Również braki kadrowe oraz techniczne (sprzętu, aparatury), powodujące stres, przemęczenie czy zwykły brak możliwości zastosowania danej metody leczenia okazują się być problemem przed jakim staje służba zdrowia w dobie epidemii – wskazywali uczestnicy zebrania. Jak wskazują na to praktycy, również te czynniki powodują w służbie zdrowia duże dylematy, które później skutkować mogą pociągnięciem ich do odpowiedzialności karnej.
Przedstawione argumenty prawne i medyczne wskazują na potrzebę unormowania problemu kolizji obowiązków, tak by lekarze bez obaw mogli wykonywać swoje obowiązki, jednocześnie bez traktowania życia ludzkiego jako wartości wymiernej. To z kolei prowadzi nas do potrzeby znalezienia obiektywnego kryterium rozstrzygania o kolizji obowiązków.
Moderatorem zebrania był prof. Włodzimierz Wróbel (UJ)
Podczas zebrania wypowiedzieli się (wg kolejności zabierania głosu):
Dr Szymon Tarapata – referent
Prof. Janusz Andersz
Prof. Robert Zawłocki (UAM)
Lek.med. Grzegorz Wrona (SWPS)
Dr Jacek Miarka
Prof. Barbara Chyrowicz (KUL)
Dr Tomasz Sroka (UJ)
Dr Ewa Plebanek (UJ)
Dr Michał Zabdyr-Jamróz (CMUJ)
Prof. Jarosław Majewski (UKSW)
mgr Tomasz Pilikowski
Dr Kamil Mamak (UJ)
Prof. Mariusz Wyleżoł
Prof. Zbigniew Ćwiąkalski (UJ)
Dr Mikołaj Iwański (UJ)
Dr Mikołaj Małecki (UJ)
Dr Adam Dyrda
Wiktor Antolak
Dr Dominik Zając (UJ)
Dr Marek Bielski (UJ)
Dr Marta Soniewicka (UJ)
Prof. Adam J. Szwarc (UAM)
Autorka: Zuzanna Szczepańska, WPiA UJ