Karalność myślozbrodni – ŁĄCZY NAS KARNE z dr Dagmarą Gruszecką 

192
0
PODZIEL SIĘ

Podczas siódmego odcinka programu popularnonaukowego ŁĄCZY NAS KARNE w sezonie 2022/2023 analizowano karalność myślozbrodni. 

Gościem programu 19 grudnia 2022 r. była dr Dagmara Gruszecka z Katedry Prawa Karnego Materialnego Uniwersytetu Wrocławskiego, autorka monografii o ochronie dobra prawnego na przedpolu jego naruszenia. 

Tytułowa myślozbrodnia sprowadza się do określenia karalności samego powzięcia zamiaru popełnienia przestępstwa, czyli dalekiego przedpola naruszenia dobra prawnego. Wątpliwa jest jednak dopuszczalność ingerencji prawnokarnej ustawodawcy w sferę myśli jednostki, przy uwzględnieniu zasady odpowiedzialności za czyn, z której wynika, iż to co zawiera się w sferze wewnętrznej (forum internum) człowieka nie może być w jakikolwiek sposób wartościowane. Brak jest bowiem dostatecznej substancji, nie zachodzi zmiana w rzeczywistości, którą można byłoby oceniać – wyjaśniła Dagmara Gruszecka. 

Kamień w wodę 

Ustalenie przedpola wiąże się z koniecznością uprzedniego ustalenia pola naruszenia dobra prawnego. Dagmara Gruszecka wskazała, że wizualizacją tej kwestii mogą być koncentryczne kręgi obrazujące zbiory przestępstw, w których zawiera się karalność wszystkich ich etapów, czyli przygotowania (gdy Kodeks karny tak stanowi), usiłowania oraz dokonania. Prowadzący dr hab. Mikołaj Małecki porównał je do wrzucenia kamienia do jeziora i rozchodzących się w rezultacie fal po wodzie, które stają się coraz bardziej rozmyte – zagrożenie dla dobra prawnego staje się coraz bardziej abstrakcyjne. 

W samym środku umiejscowiona jest kryminalizacja skoncentrowana na indywidualnych dobrach prawnych, m.in. życiu, zdrowiu, wolności, mieniu, oraz szkoda, czyli bezpośredni uszczerbek tych dóbr. Wobec tego wprowadzony zakaz, w tzw. rdzennym prawie karnym, zorientowany jest na naruszenie dobra prawnego. W toku rozwoju cywilizacyjnego takie zawężenie ingerencji prawnokarnej przestało być wystarczające. Z uwagi na to konieczne było przeniesienie kryminalizacji również na obszary wcześniejsze, czyli na odchodzące od środka kręgi, a więc wspomniane przedpole naruszenia dobra prawnego. 

Dagmara Gruszecka podkreśliła, że owe przedpole ma swoją zewnętrzną granicę, poza którą państwo nie może już prawnokarnie ingerować. 

Kryminalizacja przedpola naruszenia dobra prawnego jest wprowadzana poprzez konstruowanie rożnego rodzaju typizacji opartych na samym niebezpieczeństwie szkody, czyli narażeniu dobra prawnego na niebezpieczeństwo. Motywuje się ją przede wszystkim zapewnieniem pełniejszej ochrony dóbr prawnych, a także usuwaniem trudności dowodowych. 

W pierwszym kręgu od środka zawierają się przestępstwa z konkretnego narażenia na niebezpieczeństwo. Na tym etapie ustawodawca penalizuje wystąpienie skutku, którym nie jest jednak spowodowanie bezpośredniego uszczerbku, ale doprowadzenie do sytuacji, w której bezpośredni uszczerbek może, ale nie musi wystąpić. Konkretne niebezpieczeństwo jest na tyle zaawansowane, iż tylko od nadzwyczajnego splotu okoliczności zależy możliwość odwrócenia ciągu przyczynowego i zapobiegnięcia skutkowi. 

Mikołaj Małecki podał przy tym przykład kierowcy, który prowadzi pojazd z nadmierną prędkości, wpada w poślizg z powodu oblodzonej jezdni i rozbija się tuż przy przystanku autobusowym, na którym znajduje się kilka osób. Wypadek nie doprowadził finalnie do uszczerbków na zdrowiu i uszkodzeń infrastruktury drogowej. Jednakże kierowca nie panował nad pojazdem, tylko los spowodował, że nie doszło do naruszenia dobra prawnego, ale zdrowie ludzi i mienie było narażone na konkretne niebezpieczeństwo. 

Dagmara Gruszecka podała natomiast przykład tamy nieopodal górskiej miejscowości w dolinie, która zostaje przerwana, jednak woda jeszcze nie dotarła do tej miejscowości. Taka sytuacja to stan konkretnego narażenia na niebezpieczeństwo dobra prawnego. Jeżeli bowiem nie wydarzy się nic wyjątkowego, to dojdzie do zalania miejscowości. 

Na granicy pierwszego i drugiego kręgu od środka znajdują się przestępstwa z abstrakcyjno-konkretnego narażenia na niebezpieczeństwo, określane również jako przestępstwa z tzw. zdatności do spowodowania zagrożenia. Charakteryzują się one brakiem skutku, ale do ich popełnienia niewystarczające jest samo zachowanie, które ustawodawca uznaje za niebezpieczne, konieczne jest bowiem osiągnięcie pewnego poziomu jego niebezpieczności. 

Przykładem są przestępstwa przeciwko środowisku, np. przestępstwo z art. 182 § 1 k.k., polegające na zanieczyszczeniu wody, powietrza lub powierzchni ziemi substancją albo promieniowaniem jonizującym w takiej ilości lub w takiej postaci, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach. Należy zatem wykazać, iż w danej sytuacji zachowanie mogło zagrozić środowisku. W przypadku tego typu czynów zabronionych konieczne jest zbadanie możliwości wystąpienia określonego rodzaju zagrożenia, ponieważ są one znamienne słowem „może”. 

W drugim kręgu od środka zawierają się przestępstwa z abstrakcyjnego narażenia na niebezpieczeństwo. Dagmara Gruszecka wskazała, że abstrakcyjności sytuacji może być rożna. Począwszy od zupełnie skrajnej, którą można określić jako tzw. tresurę w praworządności, gdzie zakazuje się pewnych zachowań, w szczególności zachowań masowych, np. prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, w celu ich ogólnego wyeliminowania. W takich przypadkach ustawodawca arbitralnie przyjmuje, że zachowania te przekraczają poziom akceptowalnego ryzyka, nawet gdy w danej sytuacji nie dojdzie do naruszenia lub konkretnego narażenia dobra prawnego. 

Przykładem jest przestępstwo z art. 178a § 1 k.k., polegające na prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Dla realizacji kompletu znamion wystarczające jest prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub środka odurzającego. Jak wskazała Dagmara Gruszecka, tego rodzaju typizacja jest wolna od wszelkich ustaleń. Nie jest istotne, czy nietrzeźwy kierowca prowadzi pojazd w nocy, pustą ulicą z niską prędkością czy autostradą z wysoką prędkością – dodał Mikołaj Małecki. Brak jest bowiem dodatkowego znamienia „może”, jak w przypadku poprzedniej kategorii przestępstw opisanych powyżej, które wymagają zbadania poziomu niebezpieczności danego zachowania. 

Przestępcza myśl 

Mikołaj Małecki w tym kontekście odwołał się do ostatniej nowelizacji Kodeksu karnego (ustawa z dnia 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw; data wejścia w życie: 14 marca 2023 r.), która wprowadza m.in. w art. 148a ust. 1 k.k. („Kto przyjmuje zlecenie zabójstwa człowieka w zamian za udzieloną lub obiecaną korzyść majątkową lub osobistą, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15”) przestępstwo przyjęcia zlecenia zabójstwa, nazywane myślozbrodnią.

Zdaniem Dagmary Gruszeckiej art. 148a k.k. to przykład tzw. ustawodawstwa symbolicznego czy pozornego, bowiem legislator w obszarze prawa karnego musi być racjonalny. 

W jej przekonaniu uchwalenie takiego przepisu Kodeksu karnego, penalizującego przyjęcie zlecenia zabójstwa, to efekt populizmu penalnego, bowiem jego wytworzenie samoczynnie nie zwalczy tego rodzaju przestępczości. Każdorazowo konieczne jest wdrożenie danego typu czynu zabronionego, a także ewentualne udowodnienie jego popełnienia. Interpretując ten przepis wskazała, że przestępnym przyjęciem jest także milcząca akceptacja zlecenia pośrednikowi, zabójstwa człowieka, a nie wyłącznie konkretnej osoby. Korzyść majątkowa lub osobista może być zaś tylko obiecana, nie musi być udzielona, również dla kogo innego, a nie tylko dla siebie samego, co wynika z art. 115 § 4 k.k. („Korzyścią majątkową lub osobistą jest korzyść zarówno dla siebie, jak i dla kogo innego”). 

W jednej z opinii (J. Giezek, D. Gruszecka, K. Lipiński, Opinia na temat ustawy z dnia 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (druk senacki nr 762), Opinie i ekspertyzy, OE–412, Biuro Analiz, Dokumentacji i Korespondencji 2022,) podkreśla się, że: „(…) jeżeli właśnie mamy do czynienia z kryminalizacją samej komunikacji zaistnienia zamiaru, z kryminalizacją zachowań w istocie poprzedzających nawet przygotowanie, to legitymacja ustanowienia karalności takich przypadków budzi najpoważniejsze wątpliwości. Nie da się tu mówić o kryminalizacji mieszczącej się w standardach konstytucyjnych, którym podlega prawo karne demokratycznego państwa prawa. Dodatkowo w razie realizacji znamion przyjęcia zlecenia mamy mieć do czynienia z dokonaniem danego przestępstwa rodzajowego, co oznacza, że zakres ewentualnej ingerencji prawnokarnej będzie jeszcze szerszy, gdyż w systemie form stadialnych nie da się wykluczyć również odpowiedzialności za usiłowanie przyjęcia zlecenia”. 

W związku z tym, że art. 148a § 1 k.k. określa przestępstwo rodzajowe, czyli odrębny typ czynu zabronionego, to mają do niego zastosowanie przepisy regulujące karalne usiłowanie. „Przy okazji nasuwa się zresztą pytanie, kiedy do takiej odpowiedzialności za usiłowanie miałoby dojść – gdy potencjalny zleceniobiorca umawia się na spotkanie z potencjalnym zleceniodawcą, gdy ten ostatni przyszedł na spotkanie, gdy potencjalny zleceniobiorca wskazuje mu przed przyjęciem zlecenia numer konta bankowego…? Karalne będą też nie tylko zachowania podejmowane w zamiarze bezpośrednim, lecz nawet zamiarze ewentualnym (podczas gdy karalne przygotowanie wymaga zawsze zamiaru bezpośredniego)” – rozważają autorzy wspomnianej opinii. 

Dagmara Gruszecka stwierdziła, że przestępstwo z art. 148a § 1 k.k. znajduje się poza ostatnim, drugim kręgiem od środka, który – w nawiązaniu do przykładu z kamieniem wrzuconym do jeziora – zaciera się z taflą spokojnej wody. W ten obszar prawo karne jej zdaniem nie może ingerować, bowiem poza tym kręgiem penalizuje się nie podjęcie zachowania, ale powzięcie samego zamiaru popełnienia przestępstwa.

W innej ekspertyzie (A. Barczak-Oplustil, M. Iwański, M. Małecki, S. Tarapata, Ekspertyza. Populistyczna nowelizacja prawa karnego. Ustawa z dnia 7.07.2022 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (druk senacki nr 762), Krakowski Instytut Prawa Karnego Fundacja 2022) wskazuje się, że: „Zgodnie z analizowanym przepisem, dla przyjęcia odpowiedzialności za zlecenia zabójstwa nie jest w ogóle wymagane posiadanie przez osobę przyjmującą zlecenie zabójstwa realnego zamiaru zabicia człowieka. Przepis wymaga jedynie, by sprawca umyślnie przyjął zlecenie zabójstwa w zamian za udzieloną mu korzyść lub jej obietnicę, nie wymaga natomiast celu czy zamiaru zrealizowania tego zlecenia, czyli zamiaru dokonania zabójstwa człowieka. Analizowany przepis nie zawiera żadnego znamienia wskazującego na cel działania sprawcy, co dla odmiany ma miejsce w ramach przygotowania do przestępstwa, które z definicji jest przestępstwem kierunkowym. Wystarczy zatem, w ramach art. 148a k.k. powzięcie zamiaru samego przyjęcia zlecenia zabójstwa, nie zaś zamiaru dokonania zabójstwa”. 

Mikołaj Małecki zaznaczył, że przyjęcie zlecenia zabójstwa, z uwagi na powyższe wnioski, może przykładowo nastąpić tylko w celu oszustwa zleceniodawcy, czyli pobrania wynagrodzenia i niewykonania zlecenia, niezabicia człowieka. 

Umowa zlecenia zabójstwa? 

Jeden z widzów miał wątpliwości, bowiem: „Powstaje pytanie co to znaczy „zlecenie”, bo przecież nie umowa z art. 734 k.c.? Tu dogmatycznie powstaje kwestia (nie)akcesoryjności odpowiedzialności karnej. Wydaje się, że „zlecenie” musi być rozpoznawalne z perspektywy zewnętrznej, a więc obiektywnie wyróżniać się od np. oświadczeń nie na serio. Tym samym odpowiedzialność przyjmującego jest warunkowana uzewnętrznionym „zamiarem” podżegacza. Tu kolejne pytanie o relację zakresową „podżeganie” a „zlecenie”, bo zakaz wykładni synonimicznej przemawia za odrębnym zakresem znaczeniowym tych pojęć”. 

Mikołaj Małecki odpowiedział, że dotychczas nie była penalizowana „druga strona” podżegania, czyli myślozbrodnia, a więc powzięcie zamiaru popełnienia przestępstwa – zgoda na zachowanie, do którego nakłania podżegacz. Jego zdaniem wykładnia związana pojęcia zlecenia, na gruncie przepisów pozakodeksowych, prowadzi do absurdu. W doktrynie podnosi się, jak dopełniła Dagmara Gruszecka, że zlecenie jest czynnością odpłatną. Pojawia się zatem wątpliwość, co w sytuacji zlecenia zabójstwa pod tytułem darmym, bowiem wówczas znamiona z art. 148a § 1 k.k., przyjmując interpretację cywilistyczną, nie są w pełni zrealizowane.

Nowelizacja wprowadza również w art. 148 § 5 k.k. karalność przygotowania do zabójstwa, stąd jak wyjaśnił Mikołaj Małecki, przy założeniu racjonalności ustawodawcy – przyjęcie zlecenia zabójstwa nie mieści się w zakresie przygotowania, ale w etapie przed przygotowaniem do przestępstwa. Dagmara Gruszecka zauważyła, że obecnie coraz bardziej uwidacznia się trend wprowadzania karalności przygotowania do poszczególnych przestępstw. W jej opinii ustawodawca może dążyć do wykreślenia § 2 z art. 16 k.k., który stanowi, że: „Przygotowanie jest karalne tylko wtedy, gdy ustawa tak stanowi”. Wówczas, co do zasady, przygotowanie byłoby karalne zawsze, tak samo jak usiłowanie. Kolejnym krokiem może być wprowadzenie karalności przygotowania nieudolnego, które obecnie nie jest objęte zakresem art. 16 § 1 k.k. Tego typu zmiany nie byłyby przekonywujące w demokratycznym państwie prawnym.

Dagmara Gruszecka podkreśliła, że błędne jest motywowanie nowelizacji „uszczelnianiem ochrony prawnokarnej”, ponieważ ochrona prawnokarna ze swej istoty musi być nieszczelna. 

Ustawodawcę w legitymowanej kryminalizacji ograniczają zasady prawa karnego i ważenia wartości, paradygmat ochrony dóbr prawnych, jak również zakaz moralizmu oraz paternalizmu prawnego. Podsumowując wskazała, że przy postulowaniu wzmacniania bezpieczeństwa obywateli należy sobie zdawać sprawę z tego konsekwencji, czyli jednoczesnego ograniczania ich wolności.


Karalność myślozbrodni – 19.12.2022 r., gość: dr Dagmara Gruszecka 

Program ŁĄCZY NAS KARNE jest emitowany na żywo na YouTube oraz Facebooku, w sezonie 2022/2023 w poniedziałki o godz. 19:00. Dostępny także jako podcast ŁĄCZY NAS KARNE. 

Kliknij i przeczytaj więcej o programie ŁĄCZY NAS KARNE.

Publikacja dofinansowana ze środków budżetu państwa, w ramach programu Ministra Edukacji i Nauki pod nazwą Społeczna Odpowiedzialność Nauki, nr projektu SONP/SN/551016/2022, kwota dofinansowania 59 000 zł, całkowita wartość projektu 66 100 zł. 


Autor opracowania: Mateusz Wiktorek, WPiA UJ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz tutaj swoje imię

10 − siedem =