Podczas szesnastego odcinka programu popularnonaukowego ŁĄCZY NAS KARNE w sezonie 2022/2023 analizowano praktyczne aspekty prawnej ochrony środowiska.
Gościem programu 6 marca 2023 r. był mgr Bartosz Kwiatkowski, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, dyrektor Fundacji Frank Bold, zajmujący się w praktyce prawnej sprawami z zakresu ochrony środowiska.
Kiedy wyginą pszczoły, rodzajowi ludzkiemu pozostaną jedynie 4 lata istnienia – to słowa przypisywane Albertowi Einsteinowi. Odpowiedzialność za ochronę środowiska leży zarówno po stronie obywateli, jak i organów władzy publicznej. W związku z tym nieuniknione jest wchodzenie w relacje pomiędzy tymi typami podmiotów.
Organy władzy publicznej kreują regulacje prawne, do których stosować mają się obywatele, jednak zachodzi również relacja odwrotna, ponieważ organy władzy publicznej muszą stosować się do regulacji, które ustanowiły bądź zobowiązały się przestrzegać w wyniku relacji międzynarodowych. Z uwagi na to, organy władzy publicznej mają prawo do egzekwowania od obywateli wprowadzonych rozwiązań prawnych, mających na celu ochronę środowiska, tak samo jak obywatele mają prawo do informacji o środowisku oraz skarżenia się na sprzeczne z prawem działania lub zaniechania tych organów. Praktyka ukazuje szereg spraw, których skutki przyczyniają się do zanieczyszczenia środowiska, a które można byłoby uniknąć poprzez podjęcie odpowiednich działań.
Odra i odór
Bartosz Kwiatkowski tłumaczył, że działanie na podstawie i w granicach pozwolenia środowiskowego nie oznacza automatycznie jego legalności. W ustawie z dnia 27 kwietnia 2021 r. Prawo ochrony środowiska przewidzianych jest szereg przepisów, zgodnie z którymi działanie na podstawie i w granicach decyzji nie oznacza, że dane działanie nie jest bezprawne.
W tym kontekście Bartosz Kwiatkowski podał przykład katastrofy ekologicznej w Odrze. W przestrzeni publicznej podnosi się, że wszystkie kopalnie, które spuszczają do Odry wody z odwodnienia kopalni, mają pozwolenia wodnoprawne. Z pozwoleń wynikają określone ilości wód, które mogą być wpuszczone do Odry. W związku ze wzrostem temperatury poziom wody w Odrze znacznie obniżył się. Kopalnie, zrzucając taką samą ilość wód kopalnianych do mniejszej obojętności wody w Odrze, doprowadziły do wzrostu substancji, które spowodowały zakwit złotej algi i katastrofy ekologicznej.
Jak zauważył Bartosz Kwiatkowski, posiadanie pozwolenia środowiskowego nie oznacza możliwości wykonywania go w każdych okolicznościach w ten sam sposób, bowiem może to spowodować przekroczenie standardów jakości środowiska.
Podał przy tym analogiczny, ale bliższy codziennym sytuacjom przykład. Kierujący, poruszający się z dozwoloną na danym odcinku prędkością 70 km/h, który napotyka na wypadek drogowy, w związku z którym udzielana jest przez ratowników medycznych pomoc poszkodowanym, i nie zmniejsza prędkości, to popełnia czyn zabroniony, bowiem konieczne jest dostosowanie prędkości do okoliczności danej sytuacji.
Przywołana ustawa Prawo ochrony środowiska reguluje, że poza terenem objętym pozwoleniem standardy jakości środowiska nie mogą być przekroczone, dlatego w pewnych sytuacjach konieczne może okazać się ograniczenie lub wstrzymanie działalności oddziałującej na środowisko nawet w granicach przyznanego pozwolenia. Organy państwa, zajmujące się ochroną środowiska, powinny natomiast analizować kumulatywne oddziaływanie na środowisko różnych przedsięwzięć nie tylko na etapie wydawania pozwolenia wodnoprawnego, lecz również na etapie monitorowania jego realizacji. Według Bartosza Kwiatkowskiego prawidłowe stosowanie przepisów ochrony środowiska przez odpowiednie organy pozwoliłoby zmniejszyć skutki, a nawet uniknąć katastrofy ekologicznej w Odrze.
Zastanawiająca jest również możliwość reakcji prawnej na odór, a więc nieprzyjemny zapach, którego ocena jest w wysokim stopniu subiektywna, jak np. zapach benzyny. Prawo ochrony środowiska przewiduje podstawę prawną do wydania przez ministra rozporządzenia, określającego normy odorowe, które jednak od kilkunastu lat nie zostało wydane. Ponadto, w czasie obowiązywania ustawy, delegacja ustawowa do wydania rozporządzenia zmieniła charakter z obligatoryjnej na fakultatywną. Określenie norm odorowych jest skomplikowane, ale nie niemożliwe, bowiem niektóre z krajów członkowskich Unii Europejskiej wprowadziły do swoich porządków prawnych takie normy. Do mierzenia norm odorowych wykorzystuje się często ludzki zmysł węchu, poprzez użycie rożnej przepuszczalności maseczek i ustalenie, czy dany zapach jest nieprzyjemny. Przeprowadza się również próby na określonej grupie osób i ustalenie, dla jakiego odsetka osób badany zapach jest nieprzyjemny.
Zgodnie z orzecznictwem sądów administracyjnych odór może wpływać na zdrowie psychiczne człowieka, a jednym ze znamion art. 182 § 1 k.k. jest właśnie zdrowie człowieka.
Bartosz Kwiatkowski stwierdził jednak, że art. 182 § 1 k.k. to tzw. przepis martwy, bowiem jest to typ przestępstwa, którego wykrywalność jest znikoma, dlatego podwyższanie sankcji za jego popełnienie nie jest uzasadnione.
Skarb Państwa pozwanym?
Społeczny kontekst ochrony środowiska wiąże się z zasadą zrównoważonego środowiska, wyrażoną w art. 5 Konstytucji, która nakłada na władze państwowe, a w konsekwencji także na obywateli, obowiązek uwzględnienia przy ingerencji w środowisko interesu przyszłych pokoleń. Bartosz Kwiatkowski zwrócił uwagę na odwrócenie priorytetów w stosowaniu prawa, w szczególności w sprawach lokalnych, w których daje się prymat rozwojowi, ale nie zrównoważonemu, a nie ochronie środowiska.
Kilka lat temu zostało zainicjowane postępowanie przeciwko Skarbowi Państwa za naruszenie dóbr osobistych w związku z występującym smogiem. Sprawa dotyczyła osoby z Rybnika, gdzie przekroczenia jakości powietrza są znaczne i wpływają na jej życie, bowiem ze względów zdrowotnych nie mogła wychodzić na zewnątrz, otwierać okien czy uprawiać sportu. W trakcie postępowania sądowego zostało wystosowane do Sądu Najwyższego pytanie prawne przez Sąd Okręgowy, czy istnieje dobro osobiste, jak prawo do życia w czystym środowisku.
Organizacja Narodów Zjednoczonych rozpoznała takie prawo człowieka, choć to nie oznacza, że prawo do życia w czystym środowisku to dobro osobiste. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 maja 2021 r. (sygn. III CZP 27/20) wskazał, że: „Prawo do życia w czystym środowisku nie jest dobrem osobistym”, jednak „Ochronie, jako dobra osobiste (art. 23 w związku z art. 24 i 448 k.c.), podlegają zdrowie, wolność, prywatność, do których naruszenia (zagrożenia) może prowadzić naruszenie standardów jakości powietrza określonych w przepisach prawa”. Najwyższa instancja potwierdziła tym samym, że możliwe jest pozwanie Skarbu Państwa za niską jakość powietrza, która może zagrażać dobrom osobistym takim jak zdrowie, wolność czy prywatność.
Kopciuchy a Kopania Turów
Bartosz Kwiatkowski odniósł się również do tzw. uchwały antysmogowej małopolskiego sejmiku województwa (uchwała Nr LIX/842/22 Sejmiku Województwa Małopolskiego z dnia 26 września 2022 r. w sprawie zmiany uchwały Nr XXXII/452/17 Sejmiku Województwa Małopolskiego z dnia 23 stycznia 2017 r. w sprawie wprowadzenia na obszarze województwa małopolskiego ograniczeń i zakazów w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw), która odroczyła termin wejścia w życie zakazu eksploatacji tzw. kopciuchów w Małopolsce z początku 2023 r. do kwietnia. 2024 r., czyli wydłużyła możliwość stosowania tzw. kopciuchów o dwa sezony grzewcze.
Powyższa uchwała została wydana na podstawie art. 96 ustawy Prawo ochrony środowiska, którego ust. 1 brzmi: „Sejmik województwa może, w drodze uchwały, w celu zapobieżenia negatywnemu oddziaływaniu na zdrowie ludzi lub na środowisko, wprowadzić ograniczenia lub zakazy w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw”. Zdaniem Bartosza Kwiatkowskiego cel wydania uchwały jest sprzeczny z celem podstawy jej wydania, bowiem uchwała wydłużyła, a nie zapobiegła negatywnemu oddziaływaniu na środowisko, dlatego jest niezgodna z prawem, choć nie tylko z tego powodu, z uwagi na wątpliwości, co do procesu legislacyjnego.
Walka prawna z tzw. kopciuchami trwa, podczas gdy nie cichną kontrowersje związane z Kopalnią Węgla Brunatnego Turów, które wynikły przed laty przede wszystkim z upływu terminu koncepcji, dopuszczającej jej działanie do kwietnia 2020 r. Problemów dotyczących funkcjonowania takiej kopalni jest wiele, jak wskazał Bartosz Kwiatkowski, jednak do podstawowych należą wpływ na wody podziemne i zmniejszona dostępność do wody przez mieszkańców okolicznych terenów, z uwagi na odwadnianie kopalni, jak również wydobywanie i spalanie węgla. W dobie kryzysu klimatycznego kopalnia zdecydowała się wystąpić o przedłużenie koncesji, umożliwiającej dalszą jej działalność do 2044 r., którą finalnie uzyskała. Organizacje ekologiczne zapowiedziały zaskarżenie koncesji do sądu administracyjnego, z uwagi na to, że narusza normy środowiskowe i Porozumienie paryskie.
Lasy i pszczoły
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ostatnim czasie wydał rozstrzygnięcie dotyczące ochrony lasów. Bartosz Kwiatkowski wyjaśnił, że jedno rozstrzygnięcie dotyczyło umożliwienia organizacjom ekologicznym, a w konsekwencji każdemu obywatelowi, zaskarżania decyzji ministra o zatwierdzeniu Planów Urządzeń Lasów. Trybunał przesadził, że Polska, nie umożliwiając w efekcie zaskarżania Planów Urządzeń Lasów, narusza Konwencję z Aarhus, czyli Konwencję o Dostępie do Informacji, Udziale Społeczeństwa w Podejmowaniu Decyzji oraz Dostępie do Sprawiedliwości w Sprawach Dotyczących Środowiska z dnia 25 czerwca 1998 r. Co istotne, zgodnie z art. 74 ust. 3 Konstytucji: „Każdy ma prawo do informacji o stanie i ochronie środowiska”.
Wyrok Trybunału dotyczy jednej z bardziej medialnych spraw, czyli wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej i zaskarżenia decyzji ministra zatwierdzającej Plan Urządzenia Lasu. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że skarga nie jest uzasadniona, bowiem Plany Urządzeń Lasów to wewnętrzne dokumenty Lasów Państwowych, które wykonują uprawnienia Skarbu Państwa, dlatego obywatele nie mają prawa do skarżenia tych dokumentów. Wydany w tej sprawie wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zapewnia obywatelom drogę sądową w przypadku Planów Urządzeń Lasów.
Bartosz Kwiatkowski odniósł się do art. 182 k.c., dotyczącego roju pszczół, i wskazał, że ustawodawca traktuje pszczoły jako przedmiot własności. Środowisko postrzega się jako element własności czy przedmiot działalności, a nie jako składnik całości, do której zalicza się również społeczeństwo.
Zdaniem Bartosza Kwiatkowskiego niepodjęcie działań ukierunkowanych na ochronę środowiska spowoduje, w pewnym uproszczeniu, że świat się nie skończy, ale ludzkość wyginie.
Związek z pszczołami ma również sprawa dotycząca jednych z środków ochrony roślin, co do których ustalono, że są szkodliwe dla owadów zapylających. Bartosz Kwiatkowski wyjaśnił, że przez lata w Polsce, dopóki nie było wiadomo, że dane środki ochrony roślin są szkodliwe, wydawano zakaz ich używania, z uwagi na zasadę przezorności z ustawy Prawo ochrony Środowiska. Wynika z niej, że jeżeli nie jest wiadome, jak poszczególne substancje oddziałują na środowisko, a mogą mu potencjalnie szkodzić, to nie należy ich stosować.
Podsumowując Bartosz Kwiatkowski wskazał na propozycje legislacyjne, w tym w obszarze prawa karnego, związane z ochroną środowiska. W jego opinii problem stanowi niewykonywanie przez organy władzy publicznej swoich kompetencji w kwestiach środowiskowych. Mimo funkcjonowania art. 231 § 1 k.k., dotyczącego nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, zdaniem Bartosza Kwiatkowskiego utrudnione jest jego zastosowanie w praktyce. Z tego względu wskazał na propozycję wprowadzenia typu przestępstwa do Kodeksu karnego, którego celem byłoby zwiększenie odpowiedzialności osób niewykonujących swoich obowiązków w zakresie ochrony środowiska. Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie, jak tłumaczył Bartosz Kwiatkowski, pozwala organizacjom społecznym, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, wykonywać prawa pokrzywdzonego, co w praktyce przejawia się działaniem w charakterze oskarżyciela posiłkowego lub oskarżyciela prywatnego. Z uwagi na to, że większość przestępstw przeciwko środowisku to przestępstwa bez ofiar, zatem w jego opinii powinna funkcjonować instytucja, która dba o środowisko, np. Rzecznik Praw Środowiska, lub takie kompetencje powinny zostać powierzone organizacjom ekologicznym.
Bartosz Kwiatkowski zaznaczył, że uwagę należy skupiać na typach przestępstw z abstrakcyjnego narażenia na niebezpieczeństwo, aby chronić środowisko na wcześniejszych etapach, a nie dopiero przy naruszeniu, zniszczeniu środowiska.
Podkreślił, że zniszczenie środowiska może nastąpić w bardzo krótkim czasie, nawet w kilka godzin czy dni, jednak odbudowa ekosystemu trwa kilkadziesiąt lat, bez gwarancji pełnej jego odbudowy, z uwagi na postępujące zmiany klimatu. Z tego względu tak ważna jest ochrona środowiska, do której każdy, nawet w drobnych czynach, może się przyczynić.
Zabójstwo pszczół – 6.03.2023 r., gość: mgr Bartosz Kwiatkowski
Program ŁĄCZY NAS KARNE jest emitowany na żywo na YouTube oraz Facebooku, w sezonie 2022/2023 w poniedziałki o godz. 19:00. Dostępny także jako podcast ŁĄCZY NAS KARNE.
Kliknij i przeczytaj więcej o programie ŁĄCZY NAS KARNE.
Publikacja dofinansowana ze środków budżetu państwa, w ramach programu Ministra Edukacji i Nauki pod nazwą Społeczna Odpowiedzialność Nauki, nr projektu SONP/SN/551016/2022, kwota dofinansowania 59 000 zł, całkowita wartość projektu 66 100 zł.
Autor opracowania: Mateusz Wiktorek, WPiA UJ