Podczas 1. odcinka programu ŁĄCZY NAS KARNE w sezonie 2022/2023 analizowano przypadek płonącego anioła.
Gościem programu 7 listopada 2022 r. była dr hab. Agnieszka Barczak-Oplustil – pracownik Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, autorka glosy do postanowienia Sądu Najwyższego dotyczącego sprawy płonącego anioła.
Przypadkiem płonącego anioła określa się w literaturze naukowej głośną sprawę rozpatrywaną przez Sąd Najwyższy, który decydował o odpowiedzialności karnej nauczycielek za zorganizowanie przedstawienia szkolnego, w czasie którego jedna z uczennic doznała poważnych poparzeń ciała. Sprawa jest interesująca pod wieloma aspektami, bowiem sytuacja rozgrywała się w szkole, podczas corocznych, tradycyjnych jasełek z udziałem dzieci. Jedna z uczennic została poparzona na skutek zapalenia się od świecy stroju anioła, w który była ubrana. Miejsce zdarzenia w tym przypadku ma niemały wpływ na odbiór społeczny całej sytuacji, z uwagi na fakt, że rodzice obdarzają personel zaufaniem bezpieczeństwa ich dzieci w szkole. Uszczerbek na zdrowiu uczennicy zmusił więc do odpowiedzi na pytanie, czy możliwe jest pociągnięcie do odpowiedzialności karnej nauczycielki, które zorganizowały nieszczęśliwe w skutkach przedstawienie.
Sąd Najwyższy o kryteriach sprawstwa
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który rozstrzygał, czy skutek w postaci poparzenia uczennicy można przypisać nauczycielkom. Sąd Najwyższy postanowieniem z 15 lutego 2012 r. (sygn. II KK 193/11) oddalił kasację od wyroku uniewinniającego, tym samym uznając, że niemożliwe jest przypisanie nauczycielkom uszczerbku na zdrowiu. Agnieszki Barczak-Oplustil jest autorką glosy do tego postanowienia Sądu Najwyższego [A. Barczak-Oplustil, Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego – Izba Karna z 15 lutego 2012 r. (II KK 193/2011), „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2012, nr 4, s. 149–157]. Prowadzący program dr hab. Mikołaj Małecki wskazał, że przypadek płonącego anioła jest w tym sensie dla prawa karnego ważny, bo Sąd Najwyższy wypowiedział się o kryteriach sprawstwa – określił zatem, co to znaczy spowodować skutek w sensie prawnym.
Doktryna od lat stara się wytyczyć precyzyjne kryteria obiektywnego przypisania skutku. Z biegiem czasu kryteria ewoluowały, a obecnie uznano, że zasadne jest również wyznaczenie – oprócz kryteriów pozytywnych – kryterium negatywnego. Okazuje się jednak, że nowe stany faktyczne zderzają się z nimi i determinują konieczność wyznaczania innych, pomocniczych, adekwatnych kryteriów w stosunku do konkretnej sprawy.
Jak zaznaczyła Agnieszka Barczak-Oplustil, zachowanie polegające na używaniu otwartego ognia w szkole nie jest w każdym przypadku bezprawne.
Dla zobrazowania podała przykład szkolnej pracowni chemicznej, w której przeprowadza się doświadczenia, w tym z obecnością ognia. Mikołaj Małecki przywołał przy tym wątpliwość Agnieszki Barczak-Oplustil zawartą w glosie, że naruszenie reguł postępowania w sensie technicznym (przepisów BHP itp.) nie jest tym samym, co naruszenie reguł postępowania w rozumieniu Kodeksu karnego, które mają decydować o bezprawności czynu.
Właśnie dlatego rozstrzygnięcia sądów – jak tłumaczyła Agnieszka Barczak-Oplustil – często nie są zrozumiałe dla osób niezajmujących się prawem karnym, szczególnie w przypadkach, gdy nietrzeźwy kierowca, bez wymaganych uprawnień do prowadzenia pojazdu mechanicznego, doprowadzi do wypadku, którego jednak z perspektywy prawnej nie jest sprawcą. Dzieje się tak w sytuacji, gdy na przykład inny kierowca narusza reguły ostrożności lub pieszy przechodzi przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Dla jasności wskazać należy, że odpowiedzialność karna za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości to odrębna kwestia, bowiem jest to realizacja znamion innego typu czynu zabronionego. Popełnienie przez kierowcę tego przestępstwa nie przesądza o sprawstwie skutku, który był jego następstwem, ponieważ skutek musi być efektem bezprawności tego zachowania – dopełniła Agnieszka Barczak-Oplustil.
Wbrew scenariuszowi, wbrew regułom?
Mikołaj Małecki przywołał istotny element stanu faktycznego sprawy płonącego anioła. Uczennice w wieku 16–17 lat, w określonym momencie przedstawienia, będąc na scenie, miały zapalić świece. Zadziałały one jednak wbrew scenariuszowi i zapaliły świece już pomiędzy rzędami krzeseł, obok których miały przejść, podążając na scenę. W trakcie przedstawienia, podczas przejścia do sceny, łatwopalny strój anioła jednej z uczennic zapalił się, czego skutkiem było poparzenie jej ciała. W tym przypadku znacząca okazała się sekwencja zdarzeń. Konkretne czynności uczennic były wcześniej zaplanowane i miały wynikać ze scenariusza. Z tego względu nieszczęśliwy skutek obejmował również uprzednią ingerencję samej pokrzywdzonej i jej koleżanki w zdarzenie.
Agnieszka Barczak-Oplustil zauważyła, że nie zawsze jest możliwość uczynienia kogoś odpowiedzialnym za wystąpiony skutek.
Każdy z możliwych kierunków danego zdarzenia jest w różnym stopniu obiektywnie przewidywalny. Przekładając taki wniosek na przypadek płonącego anioła, pojawia się pytanie, czy obiektywnie przewidywalne było, że uczennice w wieku 16–17 lat nie dostosują się do scenariusza i zapalą przedwcześnie świece, a następnie nieostrożnie będą się z nimi obchodzić.
W tym kontekście Mikołaj Małecki podał przykład niepożądanych skutków ubocznych zażycia leku. Jednym z nich jest zawał mięśnia sercowego, mający występować u nie więcej niż 1 na 10 000 osób. Stwierdzenie, że konkretny skutek był w danych okolicznościach, z perspektywy ex ante (w momencie czynu), obiektywnie nieprzewidywalny, czyni go niemożliwym do przypisania. Mikołaj Małecki wyjaśnił, że nie chodzi przy tym o prawdopodobieństwo statystyczne, ale praktykę życia i podejście ludzi do pewnych niebezpieczeństw.
Sąd Najwyższy w postanowieniu wskazał, iż: „Dla przyjęcia karygodnego charakteru przyczynienia się do powstania skutku konieczne jest ustalenie, że sprawca – niezależnie od innych warunków obiektywnego przypisania skutku – zachowaniem swoim w sposób znaczący zwiększył ryzyko wystąpienia skutku stanowiącego znamię typu czynu zabronionego, co najczęściej będzie można wnioskować z faktu istotnego naruszenia reguł ostrożnego postępowania z dobrem prawnym w danych warunkach”. Najwyższa instancja posłużyła się wyrażeniami, które mogą budzić wątpliwości. Agnieszka Barczak-Oplustil podkreśliła, że realizacja znamion danego przestępstwa, w tym obiektywne przypisanie skutku, jest czymś innym niż karygodność czynu, będąca kolejnym elementem struktury przestępstwa. Dodała, że prawdopodobieństwo określonego przebiegu przyczynowego może kształtować standardy postępowania w danej sytuacji i jest to bardzo istotne w przypadku nieskodyfikowanych reguł postępowania z dobrem prawnym.
Następnie wymieniono także innych glosatorów sprawy płonącego anioła, którymi są:
- A. Jezusek, Odpowiedzialność karna nauczycieli. Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 15 lutego 2012 r. (II KK 193/11), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 3, s. 125–135;
- M. Małecki, Kryteria przypisania skutku. Glosa do postanowienia SN z 15 lutego 2012 r., II KK 193/11, „Gdańskie Studia Prawnicze – Przegląd Orzecznictwa” 2013, nr 3, s. 89–103;
- A. Mucha, Problematyka obiektywnego przypisania skutku. Kilka uwag na gruncie orzeczenia w sprawie „płonącego anioła”, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2014, nr 4, s. 79–94;
- S. Tarapata, Głos w sprawie „niebezprawnego naruszenia reguł postępowania z dobrem prawnym” (o przypadku tzw. „płonącego anioła”), „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2013, nr 2, s. 25–42.
Kodeks Hammurabiego o przypisaniu skutku
Kolejnym punktem rozważań był artykuł dr. hab. Przemysława Konieczniaka (P. Konieczniak, O nowelizacji, do której nie doszło, czyli blaski i cienie obiektywnego przypisania skutku, „Studia Iuridica” 2016, nr 65, s. 41–69), który wskazuje, że „(…) jeśli śmierć była objęta zamiarem, sam mechanizm zgonu jest obojętny. Warunek (II) [mechanizm kauzalny wyrządzenia szkody – M.W.] z umyślnością w parze nie chodzi i powinien być odnoszony tylko do przypisania skutku niezamierzonego”. Mikołaj Małecki zastanawiał się w tym kontekście, czy kryteria obiektywnego przypisania skutku nie powinny być odmienne dla przestępstw umyślnych i przestępstw nieumyślnych. Przemysław Konieczniak podaje przykład, w którym: „(…) ktoś pozostawia w Tatrach człowieka przywiązanego do drzewa, po czym ten w różnych wariantach wydarzeń umiera: (a) z powodu odwodnienia, (b) rozszarpany przez miejscowego niedźwiedzia, (c) rozszarpany przez tygrysa, który uciekł z krakowskiego zoo”. Nieoczywiste wydaje się jednak, że skutek w postaci śmierci jest w każdym z trzech przypadków przypisywalny sprawcy przywiązania osoby do drzewa.
Czym innym jest bowiem mechanizm kauzalny wyrządzenia szkody, a czym innym powiązanie przyczynowo-skutkowe.
W swojej monografii dr hab. Szymon Tarapata podaje przykład, który dotyczy przyczynienia się pokrzywdzonego do wystąpienia skutku (S. Tarapata, Przypisanie sprawstwa skutku w sensie dynamicznym w polskim prawie karnym, Kraków 2019, s. 396). Ciężarna kobieta została dotkliwie pobita przez swojego męża, w wyniku czego znalazła się w stanie zagrożenia życia. Okazało się, że aby ją uratować, trzeba pozbawić życia nienarodzone dziecko. Kobieta, chcąc ocalić dziecko, zdecydowała się poświecić własne życie. Pojawia się zatem wątpliwość, czy możliwe jest przypisanie skutku w postaci śmierci mężowi ciężarnej kobiety, która decydowała w anormalnej sytuacji motywacyjnej. W przypadku płonącego anioła uczennice działały wbrew scenariuszowi i przedwcześnie zapaliły świece. Agnieszka Barczak-Oplustil stwierdziła, że wyłączenie odpowiedzialności za skutek, w sytuacji przyczynienia się pokrzywdzonego do jego wystąpienia, dopuszczalne jest wtedy, gdy decyzja pokrzywdzonego ma charakter swobodny. W przypadku pobicia ciężarnej kobiety, przypisanie mężowi spowodowania skutku w postaci śmieci jest jej zdaniem możliwe.
Na koniec przytoczono przepisy z Kodeksu Hammurabiego, w którym uregulowano, iż: „§ 250: Jeśli bydlę idąc ulicą, kogoś ubodzie i zabije, przypadek ten nie daje podstawy do roszczeń prawnych”, ale „§ 251: Jeśli czyjeś bydlę jest bodliwe i jego okręg oznajmił mu, że jest bodliwe, on zaś rogów (bydlęcia) nie zabezpieczył, swego bydlęcia nie spętał, (a) jego bydlę potem ubodło członka (klasy) pełnoprawnych obywateli i zabije go, zapłaci (właściciel bydlęcia) pół miny srebra” (J. Klima, Prawa Hammurabiego, tłum. C. Kunderewicz, Kraków 2019, s. 103). Pierwszy przypadek nie dawał podstawy do roszczeń prawnych, bowiem nie było obiektywnie rozpoznawalne, że zwierzę będzie stanowiło zagrożenie. W drugim przypadku właściciel wiedział o tym fakcie i zaniechał swoim obowiązkom, z tego względu ponosił odpowiedzialność. Jak się okazuje, kryteriów obiektywnego przypisania skutku poszukiwano już przed wiekami, a z powyższego przykładu można wyinterpretować także te, którymi posługuje się obecnie.
#ŁĄCZYNASKARNE
Przypadek płonącego anioła – 7.11.2022 r., gość: dr hab. Agnieszka Barczak-Oplustil
Program popularnonaukowy ŁĄCZY NAS KARNE jest emitowany na żywo na YouTube oraz Facebooku, w sezonie 2022/2023 w poniedziałki w godz. 19:00-20:00, oraz dostępny jako podcast na platformach streamingowych.
Kliknij i przeczytaj więcej o programie ŁĄCZY NAS KARNE.
Publikacja dofinansowana ze środków budżetu państwa, w ramach programu Ministra Edukacji i Nauki pod nazwą Społeczna odpowiedzialność nauki (nr projektu: SONP/SN/551016/2022, kwota dofinansowania: 59 000 zł, całkowita wartość projektu: 66 100 zł).
Autor: Mateusz Wiktorek – Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego