PODZIEL SIĘ

Tekst pochodzi z profilu FB Pawła Marcina Dudka.


Szanowny Panie Zastępco Prokuratora Generalnego,

z ciekawością zapoznałem się z Pana Oświadczeniem w imieniu Prokuratora Genealnego zamieszczonym na stronie Prokuratury Krajowej, w tekście stwierdzono, że postanowienie Sądu Najwyższego z 2 sierpnia o sygn. III UZP 4/18 zapadło z „rażącym naruszeniem prawa i stanowi przekroczenie uprawnień Sądu Najwyższego”.

W wywodzie, który doprowadził do tej tezy moją szczególną uwagę zwróciło stwierdzenie, iż:

„Sąd Najwyższy powołuje jako podstawę przedstawienia zagadnienia prejudycjalnego art. 267 TFUE. Przepis ten ma następujące brzmienie:
„Art. 267 [1] Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest właściwy do orzekania w trybie prejudycjalnym:
a) o wykładni Traktatów;
b) o ważności i wykładni aktów przyjętych przez instytucje, organy lub jednostki organizacyjne Unii.
[2] W przypadku gdy pytanie z tym związane jest podniesione przed sądem jednego z Państw Członkowskich, sąd ten może, jeśli uzna, że decyzja w tej kwestii jest niezbędna do wydania wyroku, zwrócić się do Trybunału z wnioskiem o rozpatrzenie tego pytania.”

Otóż jest zgoła inaczej! Przepis ten ma jeszcze DWA KOLEJNE akapity, o następującej treści:

„[3] W przypadku gdy takie pytanie jest podniesione w sprawie zawisłej przed sądem krajowym, którego orzeczenia nie podlegają zaskarżeniu według prawa wewnętrznego, sąd ten jest zobowiązany wnieść sprawę do Trybunału.
[4] Jeżeli takie pytanie jest podniesione w sprawie zawisłej przed sądem krajowym dotyczącej osoby pozbawionej wolności, Trybunał stanowi w jak najkrótszym terminie.”

Już w punkcie pierwszym uzasadnienia postanowienia SN możemy znaleźć, że sprawa trafiła w ogóle do Sądu Najwyższego (jako sprawa o sygn. III UZ 10/18) w wyniku zażalenia od wyroku sądu drugiej instancji (najpewniej na podstawie art. 394 [1] §1 [1] k.p.c.).

W ten oto sposób sprawa zawisła przed sądem od którego w polskim porządku prawnym nie przysługuje już w toku instancj żaden środek zaskarżenia. Spełniona jest więc dyspozycja akapitu trzeciego [3] art. 267 TFUE. Na akapit trzeci art. 267 TFUE zwraca zresztą czterokrotnie SN w postanowieniu. Nie jest więc tym bardziej trafna teza z ww. oświadczenia o tym, że:

„Oczekiwana przez Sąd Najwyższy wykładnia prawa europejskiego w żadnej mierze nie jest niezbędna dla rozstrzygnięcia sprawy zawisłej przed Sądem Najwyższym”,

Odnosi się bowiem ona do nieadekwatnej w realiach sprawy części normy prawnej (akapitu drugiego).

W niniejszej sprawie o sygn. III UZP 4/18, będącej kontynuacją sprawy o sygn. III UZ 10/18 Sąd Najwyższy jest sądem, który z uwagi na konieczność zachowania jednolitej wykładni prawa UE wobec wyłaniających się przed nim problemów prawnych jest sądem obowiązanym zadać pytanie prejudycjalne; por. np. tezę z wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 4 czerwca 2002, o sygn. C-99/00 (Lyckeskog), pkt. 18:

„Jeżeli powstanie pytanie dotyczące interpretacji lub ważności przepisu prawa wspólnotowego, sąd najwyższy będzie zobowiązany, zgodnie z art. 234 akapit trzeci WE, do skierowania pytania do Trybunału Sprawiedliwości w celu wydania orzeczenia w trybie prejudycjalnym. albo na etapie badania dopuszczalności, albo na późniejszym etapie.”

Na marginesie – w zakresie tego, czym jest a czym nie jest sąd krajowy, którego sprawy nie podlegają zaskarżeniu, warto zapoznać się bliżej np. z wyrokiem o sygn. C-210/06 (Cartesio) w pkt. 75-79.

Biorąc pod uwagę, że normy prawa polskiego dotyczące regulacji z nowej ustawy o SN budzą poważne wątpliwości co do zgodności z fundamentalnymi zasadami prawa UE, SN nie mógłby odstąpić od zadania pytania prejudycjalnego na temat zgodności tych norm z prawem UE np. powołując się na koncepcję sprawy wyjaśnionej (acte éclairé) lub dostatecznie jasnej (acte clair), gdyż zagadnienia prawne, które objawiły się w Polsce nie mają precedensu w całej UE.

Sprawa sędziów na Węgrzech o sygn. C-286/12, która dotyczyła zgodności z tą samą dyrektywą o którą m.in. pyta polski SN dotyczyła trochę innego wieku, jednakże suma summarum radykalne obniżenie wieku zostało ocenione przez TS w tamtej sprawie jako nieproporcjonalne do celu, a przez to niezgodne z ww. aktem stąd jako tym bardziej uzasadnione staje się wystąpienie z pytaniem prejudycjalnym dotyczącej podobnej kwestii przez polski SN.

Pozostałe tezy zawarte w Oświadczeniu, na których oparty został zarzut rzekomego naruszenia prawa przez SN dogłębnie zostały wyjaśnione w oparciu o orzecznictwo TS UE we wczorajszym komunikacie Rzecznika Prasowego SN i do nich odsyłam.

Paweł Marcin Dudek

Foto: KIPK

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz tutaj swoje imię

19 − siedemnaście =