Do Izby Dyscyplinarnej wpłynął wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu sędziemu Sądu Najwyższego Włodzimierzowi Wróblowi. Poniżej przedstawiamy opis sprawy.
I.
W czwartek 6 maja 2021 r. o godz. 11, w Izbie Dyscyplinarnej ma być rozpoznawany wniosek prokuratora Kamila Kowalczyka delegowanego do Prokuratury Krajowej (WSW) o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Najwyższego Włodzimierz Wróbla. We wniosku zarzucono mu popełnienie przestępstwa z art. 231 § 3 k.k. (Funkcjonariusz publiczny, który, nieumyślnie przekracza swoje uprawnienia lub nie dopełnia obowiązków i wyrządza istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2). Zarzucone przestępstwo miało polegać na tym, że orzekając wraz z innymi dwoma sędziami i będąc sprawozdawcą, w toku rozprawy zaniechał ustalenia, czy osoba, której dotyczył następnie wyrok Sądu Najwyższego odbywa karę pozbawienia wolności. Według prokuratora taki obowiązek miałby wynikać z art. 96 § 1 Regulaminu Sądu Najwyższego. Przepis ten stanowi:
„§ 96. 1. Po otwarciu rozprawy lub posiedzenia, sprawdzeniu obecności oraz sprawozdaniu sędziego sprawozdawcy przewodniczący udziela głosu osobom uprawnionym do udziału w rozprawie lub posiedzeniu, według ustalonej przez siebie kolejności.”
Z kolei w komunikacie Prokuratury Krajowej z dnia 18 marca 2021 r. wskazano, że obowiązek ten wynika z § 95 tego Regulaminu. Przepis odnosi się do czynności wykonywanych przez Przewodniczącego składu:
„§ 95. 1. Przewodniczący otwiera, prowadzi i zamyka rozprawę lub posiedzenie, udziela głosu, zadaje pytania, upoważnia do zadawania pytań i ogłasza orzeczenia.
2. Przewodniczący czuwa w szczególności, aby:
1) rozprawa lub posiedzenie rozpoczęła się i zakończyła punktualnie oraz przebiegała w spokoju i z zachowaniem powagi;
2) w toku rozprawy lub posiedzenia nie pominięto żadnych istotnych okoliczności koniecznych do wydania orzeczenia;
3) podczas narady omówiono wszystkie wyłaniające się zagadnienia.
3. W razie potrzeby przewodniczący wzywa funkcjonariuszy Policji lub straży sądowej.”
Zdaniem prokuratora, na skutek wspomnianego zaniechania, miało dojść następnie do niewydania nakazu zwolnienia skazanego z zakładu karnego, mimo że uchylono prawomocny wyrok skazujący będący podstawą wykonywania kary pozbawienie wolności. W efekcie osoba ta przebywała w zakładzie karnym od 16 października 2019 r. do 18 listopada 2019 r., mimo uchylonego wyroku, co według prokuratora miało stanowić istotną szkodę.
Poza sędzią SN Włodzimierzem Wróblem, prokuratura złożyła odrębny wniosek o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego SN, który był przewodniczącym składu orzekającego. Nie złożono takiego wniosku natomiast wobec trzeciego członka składu orzekającego.
II.
Sprawa, w której orzekał Sąd Najwyższy, dotyczyła wypadku drogowego: śmiertelnego potrącenie małoletniego na przejściu dla pieszych przez pojazd wyprzedzający lewym pasem inny pojazd zwalniający przed pieszym wchodzącym na pasy. Sprawca jechał z nadmierna prędkością (74 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h), przyznał się do winy, był niekarany, nie był pod wpływem alkoholu. W pierwszej instancji orzeczono karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem, w drugiej instancji orzeczono karę bezwzględną pozbawienia wolności w wymiarze 2 lat.
Obrońca skazanego sporządził kasację od wyroku sądu II instancji w dniu 15 maja 2019 r. Do Sądu Najwyższego kasacja wraz z aktami sprawy wpłynęła 11 lipca 2019 r. W aktach sprawy jako adres pobytu skazanego podany był jego adres domowy. Taki też adres został zarejestrowany jako adres, na który należy kierować korespondencję. W aktach sprawy, nie było także żadnej wzmianki o tym, by adres ten uległ zmianie. Zgodnie z art. 75 § 1 k.p.k., na oskarżonym ciąży obowiązek zawiadamiania organu prowadzącego postępowanie o każdej zmianie miejsca swojego pobytu lub zamieszkania. O zmianie miejsca pobytu skazanego nie informował także obrońca. Jak się potem okazało, w dniu 5 czerwca 2018 r., a więc jeszcze przed wpływem akt sprawy do Sądu Najwyższego skazany rozpoczął odbywanie kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym. Ani jednak on, ani obrońca nie poinformowali o zmianie miejsca pobytu skazanego.
Sąd Najwyższy w składzie trzy osobowym rozpoznał kasację na rozprawie w dniu 16 października 2019 r. uchylając wyrok sądu odwoławczego i kierując sprawę do ponownego rozpoznania. Na rozprawie byli obecni prokurator Prokuratury Krajowej oraz jeden z pełnomocników oskarżycieli posiłkowych. W trakcie rozprawy nie było przewidzianego w cytowanym § 96 Regulaminu Sądu Najwyższego ustnego sprawozdania z dotychczasowego przebiegu postępowania, bowiem za zgodą obecnych stron odstąpiono od tego na podstawie art. 453 § 1a k.p.k. Rozprawa była ograniczona do wystąpień prokuratora i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych, którzy wnieśli o oddalenie kasacji obrońcy skazanego jako oczywiście bezzasadnej. Na rozprawie nie był obecny obrońca skazanego. Zawiadomienie o rozprawie było dwukrotnie awizowane skazanemu na adres domowy i zgodnie z przepisami k.p.k. uznano je za prawidłowo doręczone.
Uchylenie wyroku nastąpiło z uwagi na naruszenie prawa procesowego, bowiem mimo, że w apelacji na niekorzyść skazanego kwestionowano wyłącznie wymiar kary, sąd II instancji dokonał zmiany wyroku sądu I instancji w szerszym zakresie dokonując modyfikacji ustaleń faktycznych i opisu czynu, w szczególności zaś przyjmując że sprawca naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym umyślnie (sąd I instancji przyjął w tym zakresie nieumyślność). Sprawę przekazano sądowi II instancji do ponownego rozpoznania.
W załączeniu link do wyroku z bazy orzeczeń SN.
18 listopada 2019 r. w związku z informacją skierowaną do Sądu Najwyższego przez zakład karny, przesłano odpis wyroku Sądu Najwyższego i tego też dnia skazany opuścił zakład karny.
W dalszym ciągu postępowania Sąd II instancji ponownie orzekł wobec skazanego karę pozbawienia wolności, tykle że w niższym wymiarze: 1 roku 6 miesięcy, na poczet której w pełni został zaliczony okres pozbawienia wolności (w sumie 1 rok 5 miesięcy i 17 dni), w tym w całości okres pobytu w zakładzie karnym po dniu wydania wyroku przez Sąd Najwyższy. Skazany ostatecznie nie przebywał w zakładzie karnym dłużej, niż wynikało to z rozmiaru wymierzonej mu prawomocnie kary pozbawienia wolności.
Kwestia braku wysłania odpisu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2019 r. do zakładu karnego była przedmiotem wewnętrznego postępowania. Odnosi się do tego oświadczenie Sądu Najwyższego z dnia 17 marca 2021 (cytowane poniżej)
III.
W Sądzie Najwyższym standardową procedurą jest, że po uchyleniu wyroku, którym orzeczono (lub utrzymano w mocy) karę bezwzględną pozbawienia wolności protokolant przekazuje akta do sekretariatu celem przedstawienia Przewodniczącemu Wydziału do ew. sporządzenia i podpisania pisma do zakładu karnego polecającego zwolnienie skazanego. Ani przewodniczący składu orzekającego, ani tym bardziej sprawozdawca nie wydają w tym zakresie żadnego zarządzenia. Pismo to podpisuje Przewodniczący Wydziału, a w razie jego nieobecności inny sędzia i dołącza do odpisu wyroku Sądu Najwyższego przesyłanego do zakładu karnego. W praktyce, po ogłoszeniu orzeczenia, zwraca się uwagę protokolantowi, że w danej sprawie potrzebne będzie wysłanie wyroku zakładu karnego. To, czy osoba, której dotyczy uchylony wyrok, faktycznie wykonuje karę, jest ostatecznie sprawdzane w sekretariacie wydziału za pomocą systemu Noe-Sad.
W Sądzie Najwyższym sporządzenie pisma określanego potocznie jako „nakaz zwolnienia” to czynność administracyjno-techniczna, która nie ma postaci ani zarządzenia, ani postanowienia. W istocie jest pismem przewodnim, z którym do zakładu karnego wysyła się wyrok SN, będący podstawą zwolnienia. Sporządzenie takiego pisma wynika z treści § 120 ust. 2 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 23 czerwca 2015 r. w sprawie czynności administracyjnych związanych z wykonywaniem tymczasowego aresztowania oraz kar i środków przymusu skutkujących pozbawieniem wolności oraz dokumentowania tych czynności (Dz.U. 2015, poz. 927). Nie można go natomiast utożsamiać z nakazem zwolnienia z aresztu tymczasowego, o którym mowa w § 343 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości – Regulamin urzędowania sądów powszechnych.
Należy też wskazać, że Sąd Najwyższy rozpoznając kasację nie przeprowadza dowodów, nie ustala faktów dotyczących sprawy, ale jedynie ocenia, czy zasadne są podniesione w kasacji zarzuty naruszenia prawa przy wydawaniu wyroku przez sąd II instancji.
Postępowanie wewnętrzne w Sądzie Najwyższym regulowane jest obecnie przez rozporządzenie Prezydenta RP z dnia 29 marca 2018 r. „Regulamin Sądu Najwyższego”. Link.
Kwestie szczegółowe wynikają zarządzeń Pierwszego Prezesa SN oraz z wewnętrznych zarządzeń Prezesów SN kierujących poszczególnymi Izbami.
W Sądzie Najwyższym nawet odpowiednio nie ma zastosowania rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z 18 czerwca 2019 r. Regulamin urzędowania sądów powszechnych.
IV.
Po wpłynięciu do Izby Dyscyplinarnej wspomnianego na wstępie wniosku o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego SN (a także dwóch innych sędziów Izby Karnej), Sąd Najwyższy wydał oświadczenie:
„17 marca 2021 r.
Oświadczenie Sądu Najwyższego
W związku ze złożeniem w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wniosków o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej trzech sędziów Sądu Najwyższego orzekających w Izbie Karnej, po analizie akt spraw, w których doszło do opisywanych we wnioskach nieprawidłowości Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego w porozumieniu z Prezesem kierującym Izbą Karną stwierdza, co następuje.
1. W sprawie o sygn. III KK 428/19 przedmiotem rozpoznania była kasacja obrońcy skazanego A.K. Po przydzieleniu sprawy do referatu SSN Marka Pietruszyńskiego, sędzia ten, po analizie treści kasacji i akt sprawy podjął decyzję o skierowaniu sprawy na posiedzenie w celu rozważenia kwestii wstrzymania wykonania kary pozbawienia wolności wobec skazanego. W dniu 23 października 2019 r. wydane zostało postanowienie o wstrzymaniu wykonania kary. Uznano, że prawdopodobne jest uwzględnienie zarzutu kasacji i uchylenie zaskarżonego nią wyroku, związanego z prowadzeniem rozpraw pod nieobecność oskarżonego. W dniu wydawania postanowienia sędzia dysponował zawartą w aktach sprawy informacją, że skazany nie odbywa kary pozbawienia wolności. Adnotacja tej treści sporządzona przez pracownika sekretariatu widniała na karcie informacyjnej akt sprawy.
Dzień po wydaniu postanowienia o wstrzymaniu wykonania kary, to jest w dniu 24 października 2019 r. odpis tego postanowienia przesłany został do Sądu Rejonowego w G., który był organem zajmującym się wykonaniem orzeczonej w sprawie kary.
W dniu 15 listopada 2019 r. obrońca skazanego A.K. poinformował Sąd Najwyższy, że skazany przebywa w Areszcie Śledczym. W tym samym dniu Kierownik Sekretariatu Wydziału przygotowała, przedstawiła do podpisu Przewodniczącemu Wydziału i wysłała nakaz zwolnienia do właściwego aresztu.
Wyrokiem z dnia 12 grudnia 2019 r. Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony kasacją wyrok Sądu Okręgowego w G. oraz utrzymany nim w mocy wyrok Sądu Rejonowego w G. i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Postępowanie nadal się toczy.
2. W sprawie o sygn. III KK 399/18 Sąd Najwyższy rozpoznawał kasację obrońcy skazanego P.F. Sprawa przydzielona została do referatu SSN Włodzimierza Wróbla. W dniu 16 października 2019 r. Sąd Najwyższy w składzie trzech sędziów (składowi przewodniczył SSN Andrzej Stępka) wydał wyrok, którym uchylono wyrok zaskarżony kasacją. Sprawę przekazano Sądowi Okręgowemu w Z. do ponownego rozpoznania. Na rozprawie w Sądzie Najwyższym nie stawili się, prawidłowo zawiadomieni, skazany i jego obrońca. Z karty informacyjnej akt sprawy wynikało, że skazany nie jest pozbawiony wolności. W dniu 18 listopada 2019 r. do Sądu Najwyższego zadzwoniła funkcjonariuszka służby więziennej, informując, że skazany przebywa w Zakładzie Karnym w Z. W tym samym dniu zastępca Kierownika Sekretariatu Wydziału przygotował, przedstawił do podpisu Przewodniczącemu Wydziału i wysłał nakaz zwolnienia skazanego. Ponowne postępowanie w sprawie oskarżonego P.F. zakończyło się prawomocnym skazaniem na karę pozbawienia wolności, na poczet której zaliczono między innymi okres pobytu w zakładzie karnym pomiędzy 16 października 2019 r. a 18 listopada 2019 r.
3. Wieloletnia praktyka w Izbie Karnej w podobnych sprawach była następująca. Orzekający skład był informowany o tym, czy skazany w danej sprawie jest pozbawiony wolności. Stosowna adnotacja widniała w karcie informacyjnej akt. Po wydaniu orzeczenia o wstrzymaniu wykonania kary lub uchyleniu wyroku pracownik sekretariatu sprawdzał, czy skazany jest pozbawiony wolności. Sprawdzenia takiego dokonywano za pośrednictwem systemu informatycznego NOE-sad od drugiej połowy 2016 r. Było i jest (bowiem po ujawnieniu powyższych dwóch sytuacji, praktyka nie zmieniła się) to zadanie pracownika sekretariatu, który w przypadku uzyskania informacji o pozbawieniu wolności, informował Kierownika Sekretariatu Wydziału (lub jego zastępcę), który następnie przygotowywał nakaz zwolnienia i przedstawiał do podpisu. Nakaz podpisywał sędzia, najczęściej Przewodniczący Wydziału. Sędziowie orzekający w podobnych sprawach nie wydawali i nie wydają odrębnych zarządzeń, nie sprawdzają także osobiście wykonania zapadłych decyzji procesowych.
4. Wobec ujawnienia opisanych wyżej nieprawidłowości w sprawach III KK 428/19 i III KK 399/18 ówczesne kierownictwo Sądu Najwyższego przeprowadziło postępowania dyscyplinarne przeciwko Kierownikowi Sekretariatu Wydziału III i pracownikowi pełniącemu funkcję zastępcy kierownika oraz będącemu protokolantem w obu sprawach. Oboje ukarani zostali karami nagany. Kara wymierzona ówczesnej kierowniczce w wyniku złożonego sprzeciwu uchylona została przez obecną Pierwszą Prezes SN z powodu niedopełnienia warunków formalnych w procedurze dyscyplinarnej. Wtedy również nastąpiło odwołanie ze stanowiska Kierownika Sekretariatu na mocy porozumienia stron.”
Dwa dni później ukazało się jeszcze jedno stanowisko:
„19 marca 2021 r.
Stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego
w związku z ujawnieniem nieprawidłowości przy wykonywaniu orzeczeń Sądu Najwyższego
Bezpodstawne przetrzymywanie w zakładzie karnym jakiegokolwiek obywatela godzi w jego podstawowe prawa i wolności, które chroni konstytucja i prawo międzynarodowe. Każdy organ państwa musi czynić wszystko, aby takie sytuacje się nie zdarzały. Obowiązek ten spoczywa także na Sądzie Najwyższym, w tym na sędziach i pracownikach sekretariatów.
Nie mogą powtórzyć się przypadki, gdy na skutek zaniechań Sądu Najwyższego dochodzi do bezpodstawnego pozbawienia wolności, liczonego w tygodniach. Z tego względu Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, wspólnie z Prezesem kierującym pracami Izby Karnej, podjęli działania mające na celu szczegółowe wyjaśnienie przyczyn zaistniałej sytuacji oraz wdrożenie stosownych rozwiązań organizacyjnych, zapewniających dochowanie najwyższej staranności przy podejmowanych czynnościach. Podjęte środki chronić mają przed możliwością zaistnienia podobnej sytuacji w przyszłości.
Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego”
Redakcja