31 maja 2017 r. Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów rozpoznał pytanie prawne dotyczące prawa łaski Prezydenta i możliwości zastosowania abolicji indywidualnej (sygn. I KZP 4/17).
Sąd Najwyższy podjął uchwałę, że:
„Prawo łaski, jako uprawnienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej określone w art. 139 zdanie pierwsze Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, może być realizowane wyłącznie wobec osób, których winę stwierdzono prawomocnym wyrokiem sądu (osób skazanych)”.
Jednocześnie SN dodał, że „tylko przy takim ujęciu zakresu tego prawa nie dochodzi do naruszenia zasad wyrażonych w treści art. 10 w zw. z art. 7, art. 42 ust. 3, art. 45 ust. 1, art. 175 ust. 1 i art. 177 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”.
Sąd Najwyższy uznał również, że:
„Zastosowanie prawa łaski przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych”.
Na stronie internetowej SN można zapoznać się z ustnymi motywami uchwały. Będzie ona zapewne w przyszłości przedmiotem wielu komentarzy eksperckich, w szczególności po opublikowaniu jej pisemnego uzasadnienia.
Nie dokonując merytorycznej oceny stanowiska Sądu Najwyższego warto zastanowić się, jak hipotetycznie może wyglądać dalsze postępowanie w sprawie, na kanwie której zadano powyższe pytanie prawne? Sprawa ta ma bowiem charakter precedensowy.
Jaki sąd i w jakim trybie zadał pytanie prawne?
Dzisiejsza uchwała została wydana przez Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów jako odpowiedź na pytanie prawne innego składu Sądu Najwyższego rozpoznającego kasacje w sprawie o sygn. II KK 313/16.
Pytanie prawne nie zostało zatem zadane przez Sąd Okręgowy w W. jako sąd II instancji rozpoznający apelacje od wyroku Sądu Rejonowego dla W. w W. jako sądu I instancji. Podstawą do zadania tego pytania nie był tym samym art. 441 kodeksu postępowania karnego, dający takie uprawnienie sądowi odwoławczemu, co ma pewne znaczenie dla oceny analizowanego problemu.
Pytanie prawne zostało zadane przez Sąd Najwyższy w trybie art. 59 ustawy o Sądzie Najwyższym, zgodnie z którym „jeżeli Sąd Najwyższy, rozpoznając kasację lub inny środek odwoławczy, poweźmie poważne wątpliwości co do wykładni prawa, może odroczyć rozpoznanie sprawy i przedstawić zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia składowi siedmiu sędziów tego Sądu”.
Trzeba zwrócić uwagę, że na podstawie art. 441 § 3 kodeksu postępowania karnego sąd odwoławczy jest związany uchwałą Sądu Najwyższego wydaną w danej sprawie. Oznacza to, że sąd odwoławczy musi orzec w taki sposób, aby uwzględnić w pełni stanowisko SN zaprezentowane w uchwale. Z kolei art. 59 ustawy o SN, na podstawie którego to przepisu zadano pytanie prawne w sprawie o sygn. I KZP 4/17, nie zawiera regulacji prawnej analogicznej do art. 441 § 3 kodeksu postępowania karnego.
Teoretycznie można przyjąć, że Sąd Najwyższy, który zadał pytanie prawne w trybie art. 59 ustawy o SN, nie jest związany uchwałą składu siedmiu sędziów SN wydaną w danej sprawie.
Aczkolwiek trudno sobie wyobrazić sytuację (lub byłaby to bardzo wyjątkowa sytuacja), w której Sąd Najwyższy rozpoznający kasację nie zastosowałby się do poglądu prawnego wyrażonego przez powiększony skład SN w odpowiedzi na zadane pytanie prawne. Można także bronić poglądu, że – ze względu na cel pytań prawnych i podobieństwo do regulacji z art. 441 kodeksu postępowania karnego – SN jest związany uchwałą wydaną w trybie art. 59 ustawy o SN.
Co może zrobić Sąd Najwyższy?
Sąd Najwyższy w składzie trzech sędziów powinien teraz rozpoznać kasacje, uwzględniając pogląd prawny wyrażony w uchwale składu siedmiu sędziów SN. W wypadku podzielenia tego poglądu prawnego Sąd Najwyższy może stwierdzić, że zaistniała podstawa kasacyjna określona w art. 523 § 1 kodeksu postępowania karnego w postaci „innego rażącego naruszenia prawa, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na treść orzeczenia”. Niemniej należy podkreślić, że byłoby to możliwe jedynie wówczas, gdyby stosowne zarzuty zostały sformułowane we wniesionych kasacjach – SN jest bowiem związany granicami środka odwoławczego.
Takim rażącym naruszeniem prawa mogłoby być rażące naruszenie art. 17 § 1 pkt 11 kodeksu postępowania karnego, który to przepis – co wynika z treści pytania prawnego – był przywołany w treści kasacji jako potencjalnie naruszony przez sąd odwoławczy. Zgodnie z tym przepisem, postępowanie karne umarza się, gdy zachodzi inna okoliczność wyłączająca ściganie. Do takich okoliczności powszechnie zalicza się akt łaski, niemniej – w świetle dzisiejszej uchwały SN – ewentualne zastosowanie przez Prezydenta prawa łaski przed prawomocnym skazaniem nie wywołuje skutków procesowych.
Brak skutków procesowych prawa łaski zastosowanego przed prawomocnością wyroku oznaczałby, że w takiej sytuacji nie stanowi ono negatywnej przesłanki procesowej z art. 17 § 1 pkt 11 kodeksu postępowania karnego.
Rażące naruszenie art. 17 § 1 pkt 11 kodeksu postępowania karnego może polegać na zastosowaniu tego przepisu jako podstawy umorzenia postępowania w sytuacji, gdy przepis ten nie mógł być zastosowany w sprawie, a tym samym postępowanie nie mogło być umorzone na tej podstawie prawnej.
Z uchwały Sądu Najwyższego wynika, że akt łaski Prezydenta, wydany przed prawomocnym skazaniem, nie wywołuje jakichkolwiek skutków procesowych. Nie może tym samym stanowić podstawy do umorzenia postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 11 kodeksu postępowania karnego.
Sąd Najwyższy rozpoznający kasacje, w razie podzielenia zarzutu rażącego naruszenia prawa, powinien – w trybie art. 537 § 1 kodeksu postępowania karnego – wydać wyrok uchylający wyrok sądu odwoławczego umarzający postępowanie i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania temu sądowi w postępowaniu odwoławczym.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy mógłby oczywiście zawrzeć również pewne wskazania dla sądu odwoławczego, które ten sąd winien uwzględnić przy okazji rozpoznawania apelacji.
Co może zrobić sąd odwoławczy?
Jeżeli hipotetycznie doszłoby do wydania takiego orzeczenia przez Sąd Najwyższy, to sąd odwoławczy, po uchyleniu jego wyroku umarzającego postępowanie, prawdopodobnie powinien rozpoznać wniesione przez strony postępowania apelacje, chyba że zachodziłyby inne przesłanki umorzenia postępowania.
Należy pamiętać, że do postępowania w trybie kasacji, na podstawie art. 518 kodeksu postępowania karnego, stosuje się odpowiednio przepisy działu IX tego kodeksu, a zatem dotyczące postępowania odwoławczego. Kluczowy w analizowanej sytuacji byłby art. 442 § 3 kodeksu postępowania karnego, wedle którego „zapatrywania prawne i wskazania sądu odwoławczego co do dalszego postępowania są wiążące dla sądu, któremu sprawę przekazano do ponownego rozpoznania”.
Ponieważ w sprawie o sygn. II KK 313/16 Sąd Najwyższy działałby jako sąd rozpoznający środek zaskarżenia, to sąd odwoławczy, któremu przekazanoby sprawę do ponownego rozpoznania w postępowaniu apelacyjnym, byłby związany zapatrywaniami prawnymi i wskazaniami wyrażonymi przez Sąd Najwyższy, w tym ewentualnymi zapatrywaniami dotyczącymi skutków prawnych zastosowania prawa łaski przed prawomocnością wyroku.
Jeżeli Sąd Najwyższy rozpoznający kasacje podzieliłby pogląd prawny zaprezentowany przez inny skład SN w analizowanej uchwale, to sąd odwoławczy rozpoznający apelacje byłby również związany tym poglądem.
W takiej sytuacji sąd odwoławczy nie mógłby drugi raz umorzyć postępowania w sprawie na podstawie art. 17 § 1 pkt 11 kodeksu postępowania karnego.
Sąd odwoławczy byłby bowiem związany zapatrywaniem prawnym Sądu Najwyższego, że prawo łaski Prezydenta zastosowane przed prawomocnym skazaniem nie wywołuje skutków procesowych. Sąd odwoławczy musiałby zatem prawdopodobnie merytorycznie rozpoznać wniesione apelacje i wydać stosowne orzeczenie w sprawie, ewentualnie umorzyć postępowanie na innej podstawie.
Czy tak będzie wyglądać postępowanie w tej precedensowej sprawie czy też przewidywania okażą się błędne? Czas pokaże. Na pewno jednak warto ją śledzić.
Foto: By User:Darwinek – Praca własna, CC BY-SA 3.0, Link
Szybka reakcja portalu karne24.com – bardzo interesujące konsekwencje procesowe. Zapraszamy do polemiki i czekamy na to co karnoprocesowy los przyniesie.